Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#31 2012-08-08 16:20:45

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Zachodnia brama

Ayame popełniła błąd. Stanęła pomiędzy Hoffmanem a opadającym Haori Denseia, a on sam stał teraz na bramie.
-On miałby zranić mnie? Śmieszne...
Sayen podszedł kilka kroków i krzyknął do Denseia.
-Densei-kun... Czyli mam zrobić to co kazałeś?
-Tak... Zabierz ją stąd. Ja zajmę się naszymi gośćmi.
Sayen złapał dziewczynę za ramię i zniknął za pomocą Shunpo. Densei odetchnął z ulgą.
-Nareszcie żadnych świadków... Tak więc i ja założę MASKĘ...
Kapitan przyłożył dłoń do twarzy. Czarno-fioletowe Reiatsu skumulowało się w niej i utworzyło maskę Hollowa. A wyglądała ona tak:

http://i.imgur.com/oe31n.jpg

Błyskawicznie potem Densei zadał Hoffmanowi dwa głębokie cięcia takie jak on wcześniej. Szybko też przeszedł do ofensywy wymuszając na przeciwniku walkę mieczem.

Reiatsu: 28.000*2=56.000
Siła: 44+2=88
Wytrzymałość: 50*2=100
Szybkość: 100*2=200
Zręczność: 90*2=180

// Ayame przeniesiona do wątku "Baraki VI oddziału"\\

Offline

 

#32 2012-08-08 16:55:23

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Zachodnia brama

Hoffman spojrzał przez swoją maskę na Denseia z niedowierzaniem.
On jest... Vizardem? Ale jak? Co robi Vizard w Soul Society i to jako kapitan?
Strażnik zaniepokoił się widząc, jak drugi kapitan wykrada Ayame od reszty oddziału i odłożył swoje poprzednie myśli na drugi plan. Widząc to shinigami o krótkich, pomarańczowych włosach odezwał się z niepokojem w głosie.
- Hoffman?
- Taa... Bierz Uraharę i idźcie.
- Zrozumiano. - Po czym chwilę potem i oni zniknęli używając shunpo, goniąc porywacza
Mimo przeważającej szybkości, nad ściganym, dwójce buntowników nie udało się pochwycić kapitana. Uciekał on krętymi uliczkami Seireitei, o których schemacie zapomnieli przez to jak dawno nie byli w Seireitei. Hoffman po chwili z powrotem zwrócił wzrok na Denseia.
- Wygląda na to, że nie mogę dłużej pozostać w tym stanie... Shunkou!
Cholera... Chyba nic na to nie poradzimy, nie? Żeby tak się wychylać...
Wreszcie jakieś mięcho.
Tylko nie podniecaj się tak...
Chłopak przyłożył lewą rękę do swojej twarzy. Przejechał trzema palcami po swojej masce od góry, do dołu. Nie widać było żadnej zmiany w jego wyglądzie, gdyż jego maska  Vizarda była zasłaniana przez maskę samurajską lecz zmiana w reiatsu była potężna.
-Co on robi? Uwalniać maskę Vizarda, tak od razu? To do niego nie podobne...
-Dokładnie. Coś się musiało stać.

Reiatsu: 17000+750=17750x2=35000
Siła: 92+20%=127x1,5=190x2=380
Wytrzymałość: 154x1,25=192x2=384
Szybkość: 60x1,5=90x2=180
Zręczność: 52x1,25=65x2=140+15=165

//Zapomniałem przedtem dodać 20% do siły więc robię to teraz.\\


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#33 2012-08-10 00:20:18

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Zachodnia brama

Wyczuwając gwałtowny skok w Reiatsu Densei wiedział że ma do czynienia z Vizardem. Sam nie pozostał dłużny buntownikowi.
-Shunkou.
Po chwili jednak stojąc w powietrzu dodał jeszcze:
-Korosu, Desaizu...
Jego miecz oplotło czarno-fioletowe Reiatsu i po chwili zmieniło je w ogromną czarną kosę. Densei zakręcił nią młynek w powietrzu po czym chwytając obiema rękami ustawił się w pozycji bojowej.
-To jest Desaizu, Kosa Śmierci... Prawdopodobnie twojej.
Jego moc znów wzrosła. Tym razem gęstość cząsteczek duchowych w powietrzu uniemożliwiała Hoffmanowi poruszenie się.
Chłopak ustawił kosę tak by jej człon wskazywał w prostej linii Hoffmana. Czarne wstęgi oplatające tron zawiązały mu się na ręku. Chłopak użył Shunpo i znalazł się zaledwie kilka metrów od przeciwnika.
=Hebi no kiba...
Ostrze wystrzeliło z dużą siłą w kierunku Hoffmana i przecięło jego prawy bark. Szybko potem wróciło i z nów zmaterializował się trzon kosy. Nie były to znaczne obrażenia ale skutecznie utrudniały walkę.
-Twardy jesteś... Cieszę się, że mogę walczyć z kimś takim jak ty.
//Nie mogłeś uniknąć bo przygniotło cię Reiatsu Denseia ale pisze to tak na zaś.\\

Reiatsu: 56.000+750=56.750*1,25=70.930-50-100=70.780
Siła: 88*1,5=132+42=184
Wytrzymałość: 100*1,25=125
Szybkość: 200*1,5=300+57=357
Zręczność: 180*1,25=225+42=267-2=265

Szybkość Shunpo: 714
Siła/szybkość techniki: 368/714

Ostatnio edytowany przez Hao Asakura (2012-08-17 22:23:09)

Offline

 

#34 2012-08-14 15:00:55

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Zachodnia brama

//Hao twojego posta nie zauważyłem, a ta zasada tyczy się walki pomiędzy graczami, aby jeden drugiemu nie stopował fabuły. W tym wypadku nikomu nie stopuję fabuły gdyż jest to moja walka z NPC. Ponadto jako mistrz gry powinieneś mi przypomnieć( o ile w ogóle wcześniej napisałeś mi o tym bo już nie pamiętam), że teraz moja kolej.\\

Hoffman został przytłumiony powalającym reiatsu przeciwnika.
Cholera... Widać dawno nie byłem w Seireitei... Heh. Chyba jestem już za stary na to. Wieczne problemy...
Bark buntownika został przecięty. Kiedy poczuł ten ból, którego nie czół już od bardzo dawna, coś się zmieniło. Jego oczy zmieniły wyraz, a jego reiatsu nieznacznie się zwiększyło.
Co ty do cholery robisz? Rusz to dupsko wszarzu. Odwaliło Ci? Masz takiego przeciwnika do rozwalenia, a tobie nie chce się nawet ruszyć dupy...
- Przymknij się - powiedział cicho na głos, jakby do siebie
Ale ona ma rację. Co ja kurwa wyprawiam? Coś mi się chyba w głowie lekko poprzestawiało...
- Cholera... jak ja nie lubię się wychylać... - Powiedział już wyraźnie do Denseia
Buntownik poruszył z trudem ręką i podobnie jak nakładał poprzednio maskę Vizarda, tak teraz przejechał ręką na sam dół jego ciała przez co przybrał już komplety wygląd pustego. Jego rana na barku w ciągu kilku sekund zregenerowała się, co było charakterystyczną umiejętnością pustych.
- Ja również... STRASZNIE SIĘ CIESZĘ! Hahaha!
Po tych słowach od razu ruszył do ataku na przeciwnika. Wyglądał tak, jakby został opanowany przez pustego. Używając shunpo znalazł się tuż przed przeciwnikiem i usiłował przebić jego przeponę swoim zanpakutou.

Statystyki:
Reiatsu: 17750x2,25+200=40000+5%=42000+2%=42825-25=42800
Siła: 190x2=427x2=854
Wytrzymałość: 192x2=384x2=768
Szybkość: 90x2=202
Zręczność: 65x2,25+15=146


//Statystyki powinny być nieco wyższe ale nie chciało mi się już tego dokładnie liczyć.\\


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#35 2012-08-17 23:43:18

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Zachodnia brama

Mimo ogromnej siły z jaką zaatakował Hoffman, Densei przewyższał go dalej znacznie w zręczności i szybkości dzięki czemu odskoczył na znaczna odległość i skutecznie uniknął ataku. Spojrzał an niego z pod swojej maski po czym odezwał się nie kryjąc podziwu.
-Ressurection... Technika Arrancarów którą wyzwalają swoje miecze... Technikę tę posiąść mogą tylko Vizardzi którzy całkowicie opanowali w sobie moce pustego. Jestem pod wrażeniem... myślałem, że to tylko legenda i stare zapiski z buntu Aizena... Ale nie... To prawda. Dziękuję ci Hoffmanie Miyamoto... Pomogłeś mi wyznaczyć kolejny cel do osiągnięcia. W nagrodę pokażę ci coś równie rzadkiego w widoku jak twoje Ressurection...
Densei zmienił kosę w miecz o ogromnym ostrzu minimalizując trzonek. Złapał miecz oburącz i wystawił przed siebie. Jego Reiatsu uniosło się niczym burza.
-Ban-kai...
Niebo spochmurniało zaszło czarnymi chmurami. Co chwila przeszywała je biała błyskawica. Broń Kapitana  szybkim strzałem odlatuje w górę, a gdy osiągnie poziom chmur rozprasza ogromną czarną chmurę, która zakrywa światło w zasięgu najbliższych 40 km. W Denseia uderza białą błyskawica, której blask na chwilę oślepia przeciwnika. Kiedy ten znów odnajduje go wzrokiem Densei ma na rękach pięknie zdobione, srebrne, stalowe rękawice a na nogach stalowe buty w tym samum kolorze i fasonie. Na plecach pojawia się para pięknych, eleganckich czarnych skrzydeł w mrocznej aurze. W jego prawej dłoni spoczywa wtedy potężny, złoty, 2m miecz o rączce zdobionej skrzydłem anioła z jednej strony ostrza i skrzydłem demona z drugiej i niezwykle szerokim kryształowym ostrzu. Miecz promieniuje jasnym światłem jak i cała postać kapitana.
-Yamato Desaizu.

Reiatsu:56750+200*1,75=99.600
Siła: 184+74=258
Wytrzymałość: 125+74=199
Szybkość: 357+74=431
Zręczność: 265+74=339
//Statystyki są w zaokrągleniu i podałem je tutaj bo... jakoś tak mi lepiej pasowało niż na końcu \\

Reiatsu Denseia znów przygniotło Hoffmana.
-Gdzie się gapisz? -zapytał pojawiając się tuż za nim i chcąc przeciąć go w pół. Niestety Hierro buntownika okazał się za silne. Densei oddalił się szybkim machnięciem skrzydeł.
-To ciekawe... Przy przemianie zyskałeś tak silne Hierro, że nawet Yamato Desaizu nie może go przeciąć. Ale wzrost mojej energii duchowej nie pozwala ci nawet się ruszyć. Przykro mi ale w tej formie nie potrafię kontrolować jej... To nic... Wierzę, że dasz radę jakoś się wyplątać.
Densei czekał na pomysł Hoffmana z odległości mniej więcej piętnastu metrów od niego.

//Z serca radzę wydać oddziałowi rozkaz do odwrotu jeśli nie chcą zginać od takiego reiatsu.\\

Offline

 

#36 2012-08-18 08:28:43

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Zachodnia brama

,,Buntu Aizena"? Czyżby aż tak wiele stało się podczas mojej tak krótkiej nieobecności? Nie... tą formę potrafię przyjmować już od dawna. Dziwne.
Widząc jak Densei uwalnia swoje Ban-Kai, Hoffman zdał sobie sprawę w jak beznadziejnej sytuacji się znajduje. Nie mniej jednak nie tylko nie dawał po sobie poznać strachu, co na prawdę, w ogóle go nie odczuwał. Reszta oddziału już od dawna zdawała sobie sprawę z siły obu shinigamich dlatego już dawno usunęła się na bezpieczną odległość lecz ciągle pozostając w pogotowiu.
Gdy Densei uwolnił swoje Ban-Kai, Hoffman znów chciał ruszyć do ataku, jednak nie mógł się ruszyć.
Co jest?
Po chwili poczuł, jak reiatsu jego przeciwnika zaczyna go przytłaczać.
Cholera... gdyby nie ten fiut od kidou...
Mimo paraliżu, Hoffman nadal mocno trzymał miecz w rękach, skierowany ostrzem ku przeciwnikowi, obiema rękami. Swoim ogonem starał się odkręcić kurek od butli z reiatsu lecz marnie mu to wychodziło.
Rusz się... Rusz się! RUSZ TO LENIWE DUPSKO! Taki przeciwnik, a ty się opierdalasz? To się nie godzi...
Mimo sytuacji w jakiej się znajdował Hoffman był nader spokojny. Być może dlatego, że posiadał na sobie tak twarde Hierro.

Statystyki:
Reiatsu: 42800+200=43000
Siła: 854
Wytrzymałość: 768
Szybkość: 202
Zręczność: 146+2=148


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#37 2012-08-18 12:20:13

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Zachodnia brama

W pewnym momencie w oddali otworzyła się garganta. Na chwilkę wszyscy zgromadzeni wokół zostali oślepieni, jednak w niedługim odstępie czasu, znów można było na wszystko spoglądać bez jakichkolwiek trudności. Po podłożu bezszelestnie szedł shinigami. Kierował się w stronę walczących, nie przejmując się otaczającym go rozgardiaszem. Widocznie nie wpływała na niego w żaden sposób przytłaczająca energia obu mężczyzn. Przy pasie kołysała się katana z szarą rękojeścią z umieszczonymi na niej akcentami koloru krwi. Postać chłopaka zbliżyła się na pewną odległość z której była wstanie dostrzec wszystkie szczegóły, po czym w ciszy splotła ręce na wysokości klatki piersiowej i tak po prostu stała. Postać wydzielała niewielką ilość reiatsu, dało się to wyczuć, jednak nie można było jednoznacznie stwierdzić jakiej rasy jest przybyły osobnik

Ostatnio edytowany przez Mikashi Tanama (2012-08-18 12:27:10)


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#38 2012-08-21 16:24:25

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Zachodnia brama

Densei nie zwrócił uwagi na przeciwnika który pojawił się w błysku światła. Bynajmniej nie było tak że go nie doceniał. Każdy wróg Seireitei nie ważne jakiego poziomu czy rasy był wtedy niegroźny gdy leżał martwy na ziemi.
Chłopak nagle przyłożył dłoń do ucha.
-Tak, tu Noshi... Co?... Espada i Quincy?... Nie, jeszcze nie skończyłem... Tak jest!
Odezwał się do Hoffmana.
-Wybacz Buntowniku ale nie mam już czasu na ciebie... Czekają mnie silniejsi przeciwnicy.
Ustawił czubek miecza tak by wskazywał serce Hoffmana. Nagle blask płynący z jego postaci zwiększył się a na czubku ostrza skumulowała się jakby wielka iskra podobna do ładowanego Cero.
-I Pieczęć: Shiren!
Biały promień wystrzelił wprost na sparaliżowanego buntownika i wbił się na sporą głębokość w jego ciało. Nie przebił go jednak. Z piersi Hoffmana trysnęła krew a atak spowodował utratę przytomności.
-Nie przegrałeś, wiem że odebrano ci siłą Zanpakutou i zapieczętowano je. To ogromna hańba zarówno dla ciebie jak i dla nas. Zostało zabrane do Biura Technologii i Rozwoju. Gdy je odzyskasz dokończymy nasz pojedynek walcząc jak równy z równym. Do tego czasu zajmę się pewnymi robakami... Nie martw się. Znajdziesz mnie bez problemu...
Następnie oddalił się za pomocą Shunpo. Widać dezaktywował również Bankai bo pogoda znów wróciła do normalności. Jego Reiatsu także wyparowało.

//Hoffman: Leczenie jak przy ciężkich obrażeniach. Wiesz już gdzie jest twój miecz więc leć po niego brama został zniszczona... w niewyjaśnionych okolicznościach ale macie przez to przejście.
Mikashi... Właściwie nie wiedziałem co ci napisać.

Szoł mast goł on panowie!\\

Offline

 

#39 2012-08-22 19:44:47

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Zachodnia brama

Gdy tylko Densei zniknął, nowo przybyła postać zaczęła się rozpadać na tysiące małych motyli, które po chwili znikały zostawiając za sobą tylko niewielkie ilości iskier. Jakieś 10 metrów od niby nieprzytomnego Hoffmana z powietrza (bo tak to wyglądało), z nicości tak jakby spacerkiem wyszła postać trzymając za pas nieprzytomnego buntownika. Było to o tyle dziwne, że Moritsu nie miał na ciele rany która powinna zostać mu zadana przez atak kapitana. Był trzymany dłonią za pasek czy ubranie (jeśli coś takiego masz) i zwisał swobodnie trzymany przez Mikashiego. Ten specjalnie podmienił buntownika w momencie w którym się pojawił na klona stworzonego przez siebie. Doskonale zdawał sobie sprawę z posiadanej mocy i tego jak mógł ją wykorzystać. Pieczęć wbiła się w klona sprawiając wrażenie realnego ataku na dowódce. Arrancar stał tak spoglądając w bok, po czym trzymając w wcześniej opisany sposób buntownika skierował się wgłąb Seiretei szukając 4 oddziału.

Akcja sprzed kilku chwil:
Mikashi pojawia się i wywołuje błysk, oślepiając na ok. 5 sekund wszystkich udaje mu się rozpocząć swój plan Umiejętność Itamijo bardzo się tutaj przydała, gdyż pozwoliła na stworzenie czegoś w rodzaju obrazu w miejscu w którym znajdował się Hoffamn. Mikashi nie do końca wiedział dlaczego chce uratować tego chłopaka, jednak stwierdził, że jest on niezdolny do walki i nie chce oglądać jego śmierci. Dlatego zrobił małą podmiankę. Udało mu się więc niepostrzeżenia zamienić mężczyznę miejscami z kopią, jak i odebrać mu przytomność szybkim atakiem w tył głowy. Jako iż buntownik nie był wstanie się ruszyć nie wiedział co się za bardzo stało.

Wracamy do teraźniejszości:
"Ranny Hoffman" zaczął powoli znikać, zmieniając się w pył. Mikashi obserwował to przez chwilę obojętnym wzrokiem po czym ruszył w uprzednio obranym kierunku. Czekał aż buntownik się obudzi, nie był w końcu aż tak poważnie ranny. Tylko przytłaczająca energia i lekkie uderzenie sprawiły że na chwilę odpłynął.

Nie każcie mi pisać statystyk, gdyż są niepotrzebne w sposobie działania jakim prosperuję.


: DDD

odpisz w tym wątku Hoffi


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#40 2012-08-23 16:58:50

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Zachodnia brama

Podczas całej tej akcji, skorupa pustego zaczęła po kawałkach odpadać z ciała Hoffmana, aż w końcu żaden kawałek skorupy na nim nie pozostał. Hoffman powoli zaczął odzyskiwać przytomność. Powoli zaczął otwierać oczy, aż w końcu mniej więcej w połowie wytrzeszczył je i szybko uniósł się do pozycji siedzącej. Widząc nieznajomą osobę obok niego uspokoił się i spojrzał na nią.
- Co się stało?
Jego oczy nie wyglądały przyjaźnie.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#41 2012-08-23 17:49:09

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Zachodnia brama

Ayame używając shunpo pojawiła się na miejscu uprzednio przebiegając przez zniszczoną bramę. Stanęła jak wryta zaraz przed nią i wytrzeszczyła na nią oczy.
-Ale... Jak... Tooo...? Nieważne...
Odwróciła się do Oddziału i szybko obrzuciła go spojrzeniem. Wzrokiem oczywiście szukała Hoffmana i zauważyła go i innego osobnika przy nim. Znowu używają shunpo znalazła się tam. Przyklęknęła przy Hoffmanie.
-Wszystko w porządku? Jak się czujesz? Jesteś cały?
Obierając postawę obronną zasłoniła Hoffmana swoim ciałem i spojrzała groźnie na Mikashiego.
-Kim jesteś?


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#42 2012-08-23 21:52:51

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Zachodnia brama

- Ja? Jestem podróżnikiem. Przechodziłem tędy i postanowiłem wam pomóc. Jakoś nie przepadam za tymi z Soul Society dlatego chętnie będę uczestniczył w walce przeciw tej grupie - odparł obojętnie arrancar, puszczając przytomnego już Hoffmana.
- Nie mam wobec was złych zamiarów. - mówił Mikashi podnosząc dłonie do góry na znak pokoju. Spojrzał na ruiny bramy po czym czekał na reakcję osób znajdujących się wokół.


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#43 2012-08-24 05:25:09

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Zachodnia brama

Strażnik uniósł leniwie lewą rękę na znak, że jest cały.
- Tak, tak... nic mi nie jest. - Odparł nieco znużonym, leniwym głosem
Hoffman spojrzał na Mikashiego podejrzliwym wzrokiem. Wiedział, że blefuje, jednakże nie interesował się tym zbytnio. Po chwili uwagę buntownika przykuła zniszczona brama.
Co to... do cholery ma być?
Chłopak nigdy nawet nie wyobrażał sobie siły, która mogła by sforsować mury Seireitei. Widział je w takim stanie pierwszy raz w swoim życiu i zazdrościł w duchu tego, iż sam nie dysponuje taką mocą. Zaczął się krótką chwilę zastanawiać nad wielkością swojej siły, która teraz wcale nie wydawała się taka wielka.
- Nazywam się Hoffman Moritsu. Miło mi Cię poznać nieznajomy. Nie widziałem Cię nigdy przedtem. Jesteś nowym buntownikiem?


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#44 2012-08-24 10:42:48

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Zachodnia brama

Ayame obserwowała uważnie Hoffmana. Chyba faktycznie nic mu nie było. Skoro tak, to wróciła na swoje miejsce wśród członków oddziału. Obserwowała uważnie otoczenie, gdyż ich obecność na pewno została zauważona... Z resztą... Jaki dureń nie zauważyłby zniszczonej bramy? W każdej chwili mogła tu przybyć jakaś grupa shinigamich... A to oznaczałoby kolejną walkę... Założyła z powrotem maskę na twarz.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#45 2012-08-24 12:31:51

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Zachodnia brama

- Mikashi Tanama, jestem wolnym Bogiem śmierci od dłuższego czasu. Jednak jakiś czas temu wstąpiłem w szeregi buntowników.... Chciałem spróbować czegoś nowego. - odparł arrancar, po czym spojrzał w dal, gdzieś tam wgłąb Seiretei. W jego głowie kłębiły się różne myśli. Można by powiedzieć, że mężczyzna układał sobie jakiś plan. Po raz kolejny zerknął na buntowników, po czym powiedział
- Jeżeli zaraz się stąd nie ruszymy to możemy mieć problem. A skoro przez swoją nieuwagę utraciłeś zanpakutou i byłeś nieprzytomny gdy kapitan zdradził Ci miejsce jego przetrzymywania pozwól, że zaproponuję abyśmy udali się do biura badań i rozwoju gdzie znajduje się obecnie Twoja broń. - po tych słowach czekałem już tylko na odpowiedź.


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.2012manager.pun.pl www.demo.pun.pl www.enigmaots.pun.pl www.301bbo.pun.pl www.forumgrajacychinaczej.pun.pl