Enquil próbował odciąć lub zablokować ręke pustego potem chciał go kopnąć z dużej słiły w brzuch by ten sie zchylił a potem by dostałz kolana w twarz
-Wiem ze niezłe ciacho ze mnie już mi to mówili Enquil się zaśmiał , I ruszył na pustego
Offline
-Wytrzyj buźke mama cie nie uczyła
Enquil oddalił sie na chwile od pustego potem biegł prosto na niego w ostatnim momęcie zrobił wślizg i próbował uciąć mu jedną noge
-Mnie się nie je jestem nie jadalny wybacz
Offline
//Upominam was o to, byście pisali dłuższe posty! Enquil Ciebie upominam trzeci raz! Minimum 3 zdania złożone! Jeśli tak dalej będziecie pisać to nie chcę widzieć większej niż najmniejszej z możliwych nagrodę za fabułę. Ty Rafael z kolei jesteś mistrzem gry więc tym bardziej powinieneś pisać dłuższe posty. 4 pełne linijki to dla mistrza gry powinno być minimum, bo to TY kontrolujesz wszystko dookoła. To nie pierwszy temat, w którym tak piszecie, ale mam nadzieję, że ostatni.\\
Karta Postaci | Zanpaktou | Klan | Historia | Kartoteka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Enuquil momętalnie wstał i ruszył na pustego. chciałgo zaatakować od prawej strony lecz w ostatniej chwili zaatakował go od dołu próbował odciać mu noge. Potem próbował uderzyć go z pięści w twarz .
Offline
Pusty też zaczął biegnąć na Enquila kiedy markował cios mieczem od prawej strony. Pusty wybił się nogami na lewą co sprawiło że Enquil delikatnie się zachwiał hamując i chcąc się obrócić w stronę pustego. Kiedy odzyskał równowagę wyprowadził atak pięścią w maskę pustego ale on odsunął głowę i pieść przeleciała obok. Kiedy z kolei pusty wykorzystywał moment ataku ręką atakując swą prawą ręką uformowaną w pieść. Enquil wystawił ostrze miecza zasłaniając się co obroniło go przed atakiem. Pusty wtedy odskoczył na odległość jakiś 5 metrów od Enquila. Pustemu z maski sączyła się ślina a jego wzrok spoczywał na przeciwniku, był on gotowy do kolejnego ataku.
Offline
Enquil spojrzał na pustego i pomyślał jak go podejść w pewnym momęcie wpadł na pomysł.Podbiegł do pustego zaczą uderzać w jego strone mieczem najszybciej jak potrafił po chwili odskoczył i ruszył jeszcze raz tym razem wyskoczył i próbował go kopnąć z obu nóg. Gdy wstał to odskoczył od pustego wytarł pot z czołą i zaatakował jego prawą ręke próbował mu ją uciac potem próbował dostać się za pustego i przeciąć go na skos
Offline
Pusty na serię ciosów Enquila postanowił po prostu odskoczyć co uniemożliwiło szybką serię ataków. Enquil biegnąc do pustego znowu próbował dokonać serii ataków mieczem ale pusty tym razem wykonał jakby szpagat i znalazł się za Enquilem. On z kolei szybko się obracał w jego stronę kiedy dostał z pieści w plecy. Nie oberwał jednak jakoś strasznie mocno. Enquil znowu złapał równowagę i stał w odległości około 3 metrów od pustego.
Offline
Enquil odebrał odebrał wiadomość Patrika (Jesli nie zgine to sie dowiem co to jest ale narazie próbuje przeżyć )
Enquil nie wiedział co ma robic aż w końcu znów dobiegł do pustego zrobił wślizg obok niego próbował go zaatakować w noge potem chciał sie znaleźć za nim.Gdy Enquil wstał próbował atakować na skos przeciwnika potem chciał wykonać kopnięcie z pół obrotu a na sam koniec wykonał proste cięcie
Offline
Enquil biegł do pustego chciał już zrobić ślizg ale pusty odskoczył oblizał się i ruszył na niego. Enquil znowu próbował zaatakować starając się podejść go od tyłu ale pusty był szybszy i nie pozwolił sobie na to. Enquil wykonał cięcie na ukos ale przeciął tylko powietrze bo pusty odskoczył po raz kolejny zaczął trzymać dystans od Enquila. Wtedy Enquil szybko podbiegł i wykonał kopnięcie z pól obrotu na dość niskiej wysokości co trafiło pustego w jedną nogę tak feralnie że aż ją złamał.
Pusty zawył z bulu i powiedział śliniąc się.
-Ty gnoju! ! !
Offline
Enquil widząc to znalazł w tym jakiś promień nadzieji podbiegł i próbował zaatakować w tą noge która była złamana by ją oddciąć.
-Ja gnojem nie pochlebiaj mi Enquil znów się zaśmiał pod nosem i ruszył na pustego próbował zaatakować jego drugą noge by go osłabić i by mógł go wykończyć.
-Nie właściwą osobe chcesz zjeść wykrzyczał i pobiegł na pustego by odciać mu głowe
Offline
Enquil chciał zadać cięcie w ranną nogę kiedy pusty odskoczył drugą i upadł. Enquil pobiegł na niego i kataną uciął mu nogę kiedy już miał uciąc mu głowę dostrzegł że z uciętej nogi wylewa się biała masa i odbudowuje jego nogę. Enquil nie chcąc dopuścić do końca tej reakcji zamachuję się i zadaje cięcie udaje mu się przeciąć klatkę piersiową zamiast szyi w którą celował. Pusty ledwo się trzymał i wtedy użył swojej umiejętności wypluł jakąś maż w kierunku Enquila lecz on się sprawnie zasłonił mieczem i machnął aby ciecz spłynęła z miecza. Pusty leżał a Enquil stał nad nim.
Offline
-Nadal chcesz mnie zjesc moze pobawimy sie w berka ty będziesz uciekac ja cie złapie i zabije hahah zaśmiał się
Enquil wykonał tortury na pustym najpierw chciał mu uciąć obie ręce a na końcu uciąć mu głowe .
Enquil stał tak nad pustym mi myślał czy Kumiko będzie zła ze zabił pustego.
Offline
Enquil Poczuł się zbyt pewny siebie pusty miał już całą nogę i dość szybko odskoczył od Enquila. Pusty był jakieś 4 metry od Enquila, biała maż także zasklepiła cięcie w jego klatce piersiowej. Pusty był dość wkurzony szykował się do ataku. Zrobił lekki rozkrok jakby do wyskoku rany może się naprawiły ale jego siła spadła.
Offline