Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#1 2012-09-25 14:04:21

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Stary zniszczony ogród

Niegdyś niczyj kawałek ziemi, na którym znajdował się niewielki ogród z różnymi roślinami i kwiatami. Po nieszczęśliwym wypadku pozostały z niego nieliczne fragmenty. Reszta jest przysypana gruzami okolicznych budynków.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#2 2012-09-25 14:06:02

 Eizo

http://i.imgur.com/mzB9c.jpg

44752458
Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2012-09-23
Posty: 49

Re: Stary zniszczony ogród

Szum, ból, rozkojarzenie... Błękitna róża. Wszystko to plątało się w myślach chłopaka. Pamiętał, że leżał ziemi umierając, a potem była pustka. Powoli otworzył oczy. Ujrzał ruiny tego czym się niegdyś starał zajmować. Nie wiedział co się stało, a właściwie dlaczego jeszcze w ogóle żyje. Nie mógł jednak leżeć na ziemi i tylko rozmyślać nad tym wszystkim, więc postanowił wstać. Jednak kiedy to zrobił usłyszał dźwiek uderzanego metalu, jakby łańcucha, jednak nie gdzieś daleko a tuż pod jego nose. Spojrzał w dół i nie mógł kryć zdziwienia, kiedy zauważył wyrastający z jego piersi łańcuch. Złapał za niego i sprobował pociągnąć, lecz po chwili zrozumiał, że tak jakby ten łańcuch jest przypieczętowany do niego.

"Co się do cholery dzieje? Czy ja w ogóle jeszcze żyję?"

Nie mógł zrozumieć tych wszystkich rzeczy, ale nie panikował. Pewnie wiele osób by mogło stracić panowanie nad sobą w takiej chwili czy oszaleć, lecz nie on. Powoli zaczął chodzić po gruzowisku, spoglądając na wszystko z lekkim smutkiem. Ten ogród był w końcu jedynym miejscem, które miało dla Eizo jakiekolwiek znaczenie. Teraz nie miał nic prócz samego siebie...

Offline

 

#3 2012-09-25 14:31:00

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stary zniszczony ogród

Było pusto, cicho i ciemno. Gruzy nadal przewalały się po ziemi, pył lekko opadł lecz nadal unosił się nad ziemią, rośliny zostały całe zniszczone poza jedną, jedyną niebieską różą. Eizo był sam, jego łańcuch był jakby przywiązany do ogrodu. Gdzieś w oddali dało się słyszć dziwny dźwięk, chłopak nie mógł go skojarzyć z niczym co słyszał wcześniej. Po jakiś 10 minutach pojawiła się dziwna postać, wyglądał jak jakiś potwór z filmu, wydał z siebie przeszywający ryk i ruszył w stronę Eizo.
-Kolacja.
Powiedział, chwytając chłopaka.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#4 2012-09-25 14:42:47

 Eizo

http://i.imgur.com/mzB9c.jpg

44752458
Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2012-09-23
Posty: 49

Re: Stary zniszczony ogród

Chłopak powoli chodził po gruzach, jakby starając się dociec co w ogóle zaszło w tym miejscu. Co stało się z nim samym. Przez jakąś chwilę bez żadnych osiągnieć przeszukiwał miejsce wypadku, aż znalazł coś... Miejsce, które było pełne krwi. Tak to tutaj wtedy konał. Od razu rozejrzał się chcąc zobaczyć, czy ten dziwny kwiat wciąż tu jest. Odwrócił spojrzenie i ujrzał ją. Piękną nietypową błękitną różę. Nigdy nie słyszał o takim gatunku, nawet nie wiedział czy ten kwiat jest w ogóle prawdziwy, czy to tylko przewidzenia. Powoli podszedł i kucnął przy roślinie, lecz wtedy usłyszał gdzieś w oddali dziwny niepokojący dźwięk. Mijały sekundy, minuty, a Eizo nie potrafi opóścić tego miejsca, choć czuł, że zbliża się coś niebezpiecznego. I wtedy ujrzał to coś... Dziwny stwór, praktycznie cały czarny, z jednym wyjątkiem. Maska... Ta była białej barwy. Kiedy usłyszał co powiedział ten stwór, chłopak odruchowo postąpił jeden krok do tyłu, lecz stwór ryknął, a po krótkiej chwili był już przy nim. Eizo znalazł się w krytycznej sytuacji. Schwytany przez jakiegoś dziwnego stwora, który prawdopodobnie chciał go pożreć. Zaczął się mocno szarpać, starając w jaki kolwiek sposób uwolnić się z uchwytu, lecz ten był dość potężny.

-Czym ty jesteś?! Czego chcesz?!

Krzyknął wściekle w stronę potwora. Miał świadomość, że to może być jego koniec, ale nie poddawał się, dalej starał się walczyć o swoje "życie"

Ostatnio edytowany przez Eizo (2012-09-25 14:43:34)

Offline

 

#5 2012-09-25 15:40:38

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stary zniszczony ogród

Pusty, bo właśnie tym był potwór spojrzał na niego.
-Kim jestem? Twoją zgubą.
Odparł spokojnie i przysunął Eizo do maski, otworzył swoją ogromną paszczę i zwyczajnie połknął, Eizo znalazł się na dziwnej, ciemnej pustyni, zmienił się w coś podobnego do tego potwora który go zjadł. Poczuł niesamowicie silny głód, musiał zapolować.

//Jesteś pustym, pisz na którejś z pustyń i załóż sobie jaskinie.\\


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#6 2012-10-30 18:48:05

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Stary zniszczony ogród

Hoffman przybył do starego ogrodu, by poszukać nieco ciszy i spokoju. Wyglądał on tak, jakby nigdy nie był przez nikogo odwiedzany. Kwiaty rosły jak chciały, bez ingerencji człowieka. Cały ogród był zarośnięty jednak emanowało z niego swego rodzaju piękno, które przyciągało Hoffmana w te strony i wzbudziło jego ciekawość wystarczająco, aby chłopak wszedł do środka. Podziwiał kwiaty rosnące dookoła i pogrążył się w rozmyślaniach.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#7 2012-10-30 19:01:31

Wędrowiec

Mistrz gry

Zarejestrowany: 2012-10-29
Posty: 13

Re: Stary zniszczony ogród

Stary opuszczony przez ludzi ogród. Kwiaty, dzięki którym to miejsce nabierało niezwykłego charakteru. Wydawałoby się, że to idealne miejsce na odpoczynek, spokój i wyciszenie, dla strudzonych dusz. Hoffman jednak nie zdawał sobie sprawy z tego, że akurat tego wieczora miało się to zmienić... I to dosyć drastycznie. Całą okolicę przeszyła mocna aura obecności kogoś jeszcze i nie był to bynajmniej żaden shinigami. Smukła postać w białych szatach pojawiła się na czubku pobliskiej latarni i obserwowała buntownika. Był to młody mężczyzna o czarnych oczach oraz białych długich do ramion włosach. Na kości policzkowej znajdowała się biała maska zachodząca na prawe ucho. Przy pasie wyraźnie widać było schowany spiralny miecz. Z okolicy poznikały wszystkie dusze, gdy on się zjawił. Wyraźnie było czuć, że nie jest on słabym osobnikiem.

(Statystki podam w późniejszych wiadomościach)

Offline

 

#8 2012-10-30 19:09:49

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Stary zniszczony ogród

Hoffman przyglądając się kwiatom nawet nie zorientował się, iż nieopodal może się kręcić jakaś postać. Posiadał on bowiem zupełny brak talentu do wykrywania cudzego reiatsu. Pochłonięty w przyglądaniu się kwiatom, podchodził do wielu z nich i przyglądał się im z bliska, jakby chciał je zbadać. Nigdy wcześniej nie znalazł się w takim miejscu jak to, ponadto opustoszałym, bez żadnego hałasu, ani innych osób. Chodził dookoła ogrodu i delektował się zapachami kwiatów.
Aż nie chce się stąd wychodzić...


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#9 2012-10-30 20:35:32

Wędrowiec

Mistrz gry

Zarejestrowany: 2012-10-29
Posty: 13

Re: Stary zniszczony ogród

Arrancar nie poruszał się, tylko przyglądał się jedynej obecnej w tym miejscu osobie. Nikt nie wiedział, czemu właśnie teraz i tutaj się on zjawił. Nagle arrancar zniknął z latarni i pojawił się zaledwie 6 metrów za Hoffmanem. Był do niego odwrócony bokiem i spoglądał na przewróconą donicę z różą.

-Szkoda, że nikt już nie pielęgnuje tego miejsca...

Odezwał się mocnym głosem, stawiając do pionu donicę z kwiatem. Dziwne, mógłby przecież podejść tego buntownika od tyłu i bez problemu go zabić, jednak tego nie zrobił. Może i był arrancarem, jednak najwidoczniej uczciwa walka miała dla niego znaczenie.

Offline

 

#10 2012-10-30 20:54:37

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Stary zniszczony ogród

Hoffman nie spodziewał się tutaj nikogo jednak nie dał znać po sobie zaskoczenia. Odwróciwszy się, zauważył pustego. Kiedy go dostrzegł, jedynie jego maniery przeszkodziły mu w zabiciu wroga.
Phi... puści... Wszędzie ich pełno. Że też zawsze muszą przyjść nie w porę...
Chłopak leniwie zdjął maskę z twarzy i ukłonił się przybyszowi dosyć nisko, jednak wystarczająco aby mógł widzieć go całego podnosząc w górę gałki oczne.
- Nazywam się Hoffman Moritsu. Miło mi Cię poznać.
Buntownik doskonale zdawał sobie sprawę z tego, iż zaraz dojdzie do walki pomiędzy nimi, jednak nie powstrzymywało go to przed ukazaniem manier, które tak bardzo sobie ceni.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#11 2012-10-30 21:10:24

Wędrowiec

Mistrz gry

Zarejestrowany: 2012-10-29
Posty: 13

Re: Stary zniszczony ogród

Obca postać skupiona była przez moment bardziej na kwiecie niż na przeciwniku, jednak kiedy upewnił się, że z kwiatem wszystko w porządku, spojrzał na buntownika i odpowiedział.

-Stenzo Harashi...

Po czym też ukłonił się w stronę swego przeciwnika. Jednak to nie był jeszcze koniec, ponieważ Stenzo po chwili zninął i pojawił się kilkanaście metrów wyżej.

-Może to być trudne, ale chciałbym nie uszkodzić tego ogrodu.

Stwierdził powoli jakby sam do siebie, wyciągając i ukazując falowane ostrze swego miecza.

Reiatsu: 21 000
Siła: 71
Wytrzymałość: 64
Szybkość: 127
Zręczność: 78

Offline

 

#12 2012-10-30 21:16:05

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Stary zniszczony ogród

Hoffman słysząc słowa przeciwnika uśmiechnął się.
- Dobry pomysł.
Po chwili chłopak z powrotem założył na swoją twarz maskę samurajską po czym uniósł się w powietrze. Kiedy już to zrobił, przyklęknął na jedno kolano i zaczął wypowiadać dziwne słowa, łącząc je przy tym z gestami swoich rąk.
- Rin, Pyō, Tō, Sha, Kai, Jin, Retsu, Zai, Zen!
Po zdjęciu pieczęci jego reiatsu zwiększyło się dziesięciokrotnie, co było wyraźnie odczuwalne. Hoffman nie wyciągał swojego miecza z pochwy. Był koneserem walki i lubił się nią delektować na swój własny sposób, jakkolwiek dziwny by on nie był dla innych osób. Stał, i czekał na reakcję przeciwika lecz w razie jego bezradności sam był gotów do zaatakowania.

Statystyki:
Reiatsu: 16900
Siła: 60
Wytrzymałość: 55
Szybkość: 80
Zręczność: 85


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#13 2012-10-30 21:48:34

Wędrowiec

Mistrz gry

Zarejestrowany: 2012-10-29
Posty: 13

Re: Stary zniszczony ogród

Stenzo już się więcej nie odzywał. Spokojnie spoglądał na buntownika, oczekując jakiegoś ataku. Po chwili jednak zrozumiał, że jego  przeciwnik również czeka na to samo. Postanowił w końcu poczynić jakiś ruch. Wolnym krokiem, trzymając rękojeść katany w prawej ręce, ruszył w stronę przeciwnika. Szaty arrancara lekko powiewały na wietrze, który był lekko odczuwalny na takiej wysokości. Ani na chwilę Stenzo nie odwracał swojego spojrzenia, a to było pewne i głębokie. Ostrze pobłyskiwało na świetle powoli wyłaniającego się księżyca. Dzień odchodził a do życia budziła się noc.

Offline

 

#14 2012-10-31 17:20:02

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Stary zniszczony ogród

Hoffman widząc jak przeciwnik na niego naciera, był nieco zdziwony jego umiejętnościami.
Szybki jest.
Widząc jak Arrancar wyciąga miecz, Hoffman zrobił to samo. Wyciągnął miecz swoją prawą ręką zza prawego barku i przygotował się do obrony, wystawiając miecz skierowany końcem ostrza do Arrancara, stojąc pewnie na nogach. Kiedy przeciwnik był wystarczająco blisko, Hoffman usiłował zablokować jego atak swoją kataną, co umożliwiło by mu kolejny atak, poprzez wyjęcie drugiego miecza z pochwy przy biodrze, tak aby jednocześnie przy wyjmowaniu ugodzić nim przeciwnika.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#15 2012-10-31 19:13:36

Wędrowiec

Mistrz gry

Zarejestrowany: 2012-10-29
Posty: 13

Re: Stary zniszczony ogród

Stenzo pewnie szedł ku Hoffmanowi. Gdyby skupić się na szczegółach, można by było zauważyć, że ani razu nie mrugnął. Nie pozwolił nawet by na tak krótki okres czasu, stracił z oczu przeciwnika. Będąc kilkanaście kroków od celu nagle zrobił dziwny ruch, wyglądało to trochę jakby się przewracał luźno na twarz, jednak w pewnym momencie, odbił się z niebywałą siłą od powietrza i z wystawioną w poziomie kataną starał się ciąć spiralnym ostrzem po nogach przeciwnika. W oczach było widać wolę walki, a przy jego locie towarzyszył dziwny huk.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.place.pun.pl www.gamecup.pun.pl www.turniejefifa.pun.pl www.coremt2-forum.pun.pl www.vri.pun.pl