-Nie będe czekał az przyjdą gdzie ich znajde prawie zabił Kumiko rozumiesz on zginie od mojego miecz gdzie ich znajde
Enquil krzyczał i uderzył pięscią w stół
-I kto to jest ten cztero głowy
Offline
Rafael popatrzył na zbyt arogancki według niego ton i powiedział.
-Wiesz co dałeś się pociachać jak sałatka,i jesteś podziurawiony jak ser szwajcarski, śmierdzisz potem jak ser pleśniowy. I jeszcze myślisz że dał byś radę na ich terenie to jesteś w błędzie.
Aiko roześmiała się widać było w tych słowach swoisty humor Rafaela
Offline
Patariko słysząc słowa Enquil wybuchł poprostu szczerym śmiechem.
-Siedź na dupie jeśli Ci życie miłe!
Burknął nagle uwalniając reiatsu które poprostu przytłaczało Enquial.
-Czterogłowy to najwyższy z najwyższych, szef szefów, generał generałów. Włada nad wszystkimi czterema żywiołami oraz ich połączeniami. Zapewne nikt z nas nie da mu rady, nawet ja i Rafael.
Burknął poważne.
-Więc naiwny dzieciaku siedź na dupie i pilnuj własnego tyłka, chcesz z nimi walczyć z tymi umiejętnościami które teraz reprezentujesz? Śmieszne!
Krzyknął, nawet nie zwracał uwagi na słowa Rafaela.
-Z resztą, rób co chcesz.
Powiedział, machnął ręką.
-Ale bez tego.
Powiedział aktywując fullbring i niezauważalnie dobywając katany Enquila, natychmiast ją złamał. Po tym czynie poprostu zniknął.
-Masz przejebane, wkurwił się. Nie poskładasz katany bez uwolnienia jakiejś formy, chociaż by i shi-kai.
Powiedział posępnie Mori i też zniknął.
//Naprawisz katanę aktywując jakieś uwolnienie. bez tego nie możesz jej używać. wytrzymałość katany: 7*4=28 moja siła 38. Katana złamana bez problemu.\\
Offline
Enquil widząc to rozjarzał się wokoło patrzył ze złością na Pustego już nie jak na przyjaciela lecz jak na wroga podszedł do miecza pozbierał go i powiedział odchodząc
-Ja tu jeszcze kiedyś wróce narazie i poszedł w strone swojego pokoju
Kumiko patrzyła ze łzami w oczach na to co się stało chciała krzyknąć do chłopaka by został lecz słowa staneły jej w gardle
Offline
Rafael spojrzał na niego i pomyślał (No teraz się weźmie za siebie, bez shi kai nie wróci to jest pewne)
Rafael popatrzył na Kumiko i podszedł spokojnie mówiąc
-Wróci nie martw się ja tego dopilnuję
Rafael odwrócił się i ruszył przed siebie Aiko szła razem z nim
Aiko rozumiała co tutaj zaszło nie chodziło o samą kłótnie raczej chodziło o to że każdy z nich teraz będzie poszukiwał siły na własną rękę.
Grarganta otworzyła się przed nimi i zniknęli w jej wnętrzu.
Ostatnio edytowany przez Rafael (2012-10-23 22:34:41)
Offline
Patariko i Mori pojawili się w sali spotkań.
-Co robimy?
-Czekamy.
"Do wszystkich członków, spotkanie w sali spotkań. Teraz"
Wysłał to do wszystkich nie pomijając Enquila, Sam usiadł na szczytowym miejscu przy stole.
-Też siadaj.
Pokazał miejsce po swojej prawej strone.
-Jasne.
Powiedział siadając, Patariko aktywował perwszy stopień fullbringu i wbił miecz w ziemię obok, dziura w środku wskazywała na miejsce idealnie przed nim zajęte dla Rafaela. Wyświetlił chologram zamku i wprowadził jakieś dane, pochodnie świeciły co robiło lekko tajemniczy klimat.
Offline
Po chwili w sali otworzyła się garganta z której wyszła Kumiko z głową w dole zasmucona
-Witajcie
Powiedziała i usiadła gdzieś przy stole odwróciła wzrok i patrzyła ciągle w okno
-Myślicie że wróci że przynajmniej żyje .?
Zapytala załamana patrząc przez okno
Offline
Po chwili koło Patariko pojawił się Rafael, chwilę później Aiko Rafael powiedział trochę zdenerwowany.
-Ja cię chyba wykończę za te wezwania, o co chodzi ? Co ?
Rafael usiadł na swoim fotelu i czekał na wyjaśnienia jeśli będę słabe komuś się oberwie i to mocno.
Aiko także usiadła ale nic nie mówiła.
Offline
-Co do Enquila, spokojnie.
Powiedział w stronę Kumiko.
-Rafael, powiem tak, spokojnie.
"Zajmij się Aiko, bo twoje zachowanie pokazuje, że byłeś zajęty dziewczyną, jest na tobie reiatsu buntownika, niski poziom, członek Ichibantai."
Wysłał do niego.
-Sprawa ma się tak: To jest nasz zamek, to jest brama, najsłabszy punkt, tylko tędy można się dostać do zamku. Ty mamy wieżę obserwacyjną, aktualnie umieszczona została tam czujka.
Pokazywał wszystko na chologramie dając zbliżenia.
-Tak wygląda przykładowy atak. Jak widać pierwszy cel to czujka, potem brama, która zostaje wyważona i przeciwnicy wdzierają się do zamku. Rafael, przy ataku Twoim priorytetem jest obrona czujki, a tym samym bramy. Ja, Mori, Aiko, Kumiko, Enquil i Nassanael których teraz nie ma stoimy pod bramą i Cię wspieramy, jeśli dostaną się do środka robimy przegrupowanie: Tu, tu i tu.
Pokazał drzwi frontowe, wejście od ogrodu oraz wejście na mury.
-Co wy na to?
Offline
Rafael słuchał słów patariko nie zbyt uważnie ale dziwiło go dlaczego czujka jest tak ważna chyba że to misja samobójcza. Dlatego powiedział.
-Powiedz do czego służy ta czujka i dlaczego jest taka ważna ? Bo według mnie najlepiej było by mnie postawić w bramie nikt by się nie prześlizgnął.
-Co do mojej wizyty byłem tam sprawdzić czy wszystko jest tam jak powinno i było tylko jakiś koleś czaił się po krzakach dziwny typ.
Aiko przyglądała się wszystkiemu myślała że Rafael miał racje przedarcie przez bramę w której on by stał było by diabelnie trudne.
Offline
-Ta czujka to też przekaźnik naszych mocy, jesteśmy silnie połączeni ze sobą, a to jeden z międzywymiarowych nadajników, po jego zniszczeniu stracimy nasze WSZYSTKIE moce do czasu jej naprawienia, już wiesz po co?
Powiedział spokojnie pokazując wieżę.
-Poza tym z wieży możesz nas w miarę osłaniać. Jest to podstawowy punkt strategiczny.
Ciągnął dalej.
-Wiesz o co chodzi? Czujka to podstawa, bez niej tracisz nawet swoją władzę nad kryształami a na 20 minut całe reiatsu.
Offline
Gdykumiko ta ich sluchala uslyszala jak by orla
- Slyszeliscie to. ?
Zapytala resztę ze zdziwieniem. W pewnym momecie do sali wlecial orzel obkrazyl sale 2razy i usiadl na oparciu od siedzenia Enquila patrzyl krwistymi oczami na patarika
-O czym rozmawiacie
Zapytal ptak trzepoczac skrzydlami
Offline
Rafael spojrzał na patariko i dziwiło go to że nic mu nie powiedział o czujce. Powiedział potem.
-Hmm nie ciekawie, należy ją ukryć albo zabezpieczyć, przecież ona działa między wymiarowo to znaczy ze można ją ukryć w jakimś wymiarze albo miejscu w kturym nikt jej nie znajdzie a zamiast tego dajemy ją na wierzy na widoku nie zbyt rozsądne mam nadzieje że wyposażyłeś ją chociaż w jakąś porządną osłonę co ?
Popatrzył na kruka.
-O piękny przykład ktoś sobie wleci do czujki i nas nie ma.
Rafael był ostro podenerwowany zaczął stwierdzać że moc jaką otrzymał jest nie proporcjonalna do ryzyka jakie niesie ze sobą.
Offline
Patariko spojrzał spode łba.
-Witaj, ustalamy taktykę obrony.
Powiedział do orła, poznał go po reiatsu, był to Enquil.
-Co do czujki. Wysyła sygnał na inne wymiary jednak musi być przy pałacu dla działania, a wieża to aktualnie jedno z najwyższych miejsc w Hueco Mundo co pozwala na świetny sygnał. Co do osłony, jest ona pod pięcioma stalowymi kulami "oblana" kryształem. Jednak niebezpieczeństwo zawsze jest.
Spokojnie czekał na odpowiedź Rafaela. Na chologramie dokładnie pokazał czujkę i jej osłonę.
Offline