Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#1 2015-01-11 19:47:05

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Góra Hiei

Jej wysokość to 850 m. n. p. m.
Rozciąga się stąd wspaniały widok na lasy oraz położone niedaleko Kyoto. Niebo w nocy niemal zawsze pozbawione jest chmur co sprawia, że jest to najlepsze miejsce na podziwianie gwiazd, natomiast kiedy dzień chyli się ku zachodowi można podziwiać piękno zachodzącego słońca. Miejsce jest raczej rzadko odwiedzane przez Pustych.


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#2 2015-01-17 11:17:16

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Góra Hiei

Hoffman podążając za Yukiko, wszedł głęboko do lasu, desperacko poszukując dziewczyny, aby oddać jej, jej zgubę. Kiedy wreszcie ją znalazł, przystanął na chwilę, aby złapać oddech po biegu i uśmiechnął się do siebie entuzjastycznie.
- Hej, Yukiko! - zawołał za dziewczyną
Chcąc oddać jej wstążkę z dzwoneczkami, po chwili ruszył pewnym korkiem przed siebie. 
- Zgubi... - urwał w połowie słowa, kiedy nagle poczuł się bardzo dziwnie, przez co ponownie zatrzymał się w miejscu
Po usłyszeniu tajemniczego odgłosu z tyłu, chłopakowi zakręciło się w głowie, na tyle, iż musiał starać się utrzymać równowagę, chodząc przez chwilę niezdarnie na boki, zapierając się stopami o podłoże. Ponadto, do tego dziwnego uczucia doszło jeszcze dość mocne pieczenie jego pleców, co wywołało u niego większy niepokój.
Co to? Co się dzieje?
Dopiero po chwili, kiedy udało mu się złapać na moment równowagę, odwrócił się, najbardziej odwracając swoją głowę, w stronę słyszanego wcześniej dźwięku, aby dowiedzieć się, co go spowodowało.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#3 2015-01-17 13:49:04

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Góra Hiei

Gdy tylko się odwrócił dostrzegł inną kobietę, łudząco podobną do Yukiko jednak bardzo od niej odmienną, zaczynając od ubioru na wyrazie twarzy kończąc. Długie włosy przeciwniczki związane były w gruby warkocz spływający na plecy, to co na pewno odróżniało obie kobiety to kolor oczu, ta aktualnie stojąca na przeciw miała je ciemno niebieskie i czaiło się w nich szaleństwo. Ubrana jest w długie jeansowe spodnie, tenisówki i czarny top. Jej ramiona i ręce gęsto pokryte są bliznami. W prawym ręku trzyma złamaną w połowie katanę (jest wyraźnie złamana) natomiast w lewym nóż o przerażającym ząbkowanym ostrzu. Dziwny nóż ocieka krwią. Dziewczyna uniosła go do ust i zlizała nieco krwi. Uśmiechnęła się lubieżnie jakby sprawiało jej to przyjemność a potem rzuciła się szarżując, trochę jak zwierzę, bez konkretnego planu. W biegu zamachnęła się trzymaną w prawym ręku bronią a lewą cofnęła nieco za siebie. Biegnie szybko ale nie na tyle by nie być nie dostrzegalną.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#4 2015-01-17 14:05:40

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Góra Hiei

Hoffman zauważywszy drugą dziewczynę stojącą za nim, objął ją całą swoim spokojnym wzrokiem i odwrócił się do niej bokiem, stojąc tym samym bokiem również do Yukiko, z powrotem na nią spoglądając.
- Kim ona jest? To Twoja siostra bliźniaczka? - jego głos był bardzo beztroski, jakby nie dostrzegał zupełnie żadnego zagrożenia ze strony przybyłej, nawet kiedy trzymała w dłoniach nagie ostrza
Tuż po zadaniu pytania, po chwili już całkowicie odwrócił się w stronę przybyłej dziewczyny, pamiętając o Yukiko stojącej w tym momencie za nim, którą traktował w tym momencie jako zagrożenie, które w każdej chwili mogło go również zaatakować.
Więc nie myliłem się... ale miałem nadzieję, że chociaż nie będę musiał z nią walczyć. Bądź przeklęty mój losie...
Mimo tego, chłopak nie pozwalał dostrzec swych przemyśleń po wyrazie swojej twarzy. Była ona spokojna, a po chwili uśmiechnął się do dopiero przybyłej nieznajomej. Ukłonił się jej grzecznie, w ten sam sposób co poprzednio Yukiko, zupełnie tak, jakby był kompletnym idiotą, nie zdającym sobie sprawy z powagi sytuacji jak i zagrożenia, bądź zwyczajnym, niedoświadczonym żółtodziobem.
- Witam. Nazywam się Hoffman Moritsu. Miło mi Panią poznać.
Tym razem jednak, nie zamierzał czekać na pozwolenie dziewczyny do tego, aby się wyprostować z ukłonu, gdyż spodziewał się tego, co nastąpiło chwilę później. Widząc jak dziewczyna oblizuje swój miecz z krwi, chłopak niewidocznie uśmiechnął się.
- Widzę, że lubi Pani zapach i smak krwi... w takim razie coś nas łączy. Może powinniśmy się poznać nieco bliżej?
Kiedy nieznajoma ruszyła po chwili w stronę Hoffmana, on sam z wyraźnym zdziwieniem, a nawet pewnym szokiem wymalowanym na twarzy, zamiast zablokować nadchodzący atak, postanowił zrobić unik, uciekając w bok.
- No dobra, dobra! Może troszkę przesadziłem, nie aż tak bliżej! - wykrzyczał z lekkim przerażeniem w głosie
W razie pościgu, gotów był w każdej chwili odwrócić się w stronę napastniczki i dobyć miecza, żeby zablokować ewentualny atak.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#5 2015-01-17 19:41:42

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Góra Hiei

Yukiko odwróciła się do tyłu dopiero po chwili gdy dotarło do niej zamieszanie, z daleka jednak nie dało się określić jej wyrazu twarzy w tej chwili. Nie odpowiedziała na pytanie. Tym czasem granatowooka napastniczka w istocie rozpoczęła pościg atakując z lewej ręki. Stal stuknęła o stal, ona jednak uśmiechnęła się wyszczerzając zęby w uśmiechu. Zmieniła chwyt na złamanej katanie i zadała cios przez brzuch, rozcinając jednak tylko odzienie po czym odskoczyła ponownie zmieniając uchwyt na broni w prawym ręku.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#6 2015-01-17 20:40:31

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Góra Hiei

Kiedy dziewczyna odskoczyła, Hoffman mógł na chwilę odetchnąć. Podczas starcia, jego wyraz twarzy zmienił się nie tyle na poważny, co bardzo skupiony. W tym momencie nie widział nic poza swoją przeciwniczką, do czasu aż się wycofała. Kiedy już to zrobiła, rzucił okiem na swój cięty płaszcz, łapiąc pociętą krawędź i unosząc ją do góry, aby się jej bliżej przyjrzeć. Westchnął.
- Było blisko, było blisko. Przerażasz mnie... - mówił bardzo spokojnym głosem, a na jego ustach pojawił się na chwilę uśmiech
Wypuszczając płaszcz z ręki, stanął pewnie na swoich nogach, trzymając w lewej dłoni wyciągnięty daleko przed siebie miecz, prawą zaś, trzymając ugiętą pod kątem prostym przed twarzą, na wysokości podbródka.
- Może jednak jakoś się dogadamy? No wiesz... żeby rozładować napięcie.
Kiedy skończył mówić, rzucił okiem na Yukiko, stojącą dalej. W jej zachowaniu było coś, co sprawiało, iż Hoffman zaczął powoli przestawać traktować ją jako zagrożenie, jednak wciąż czuł niepokój.
O co chodzi? Stoi w miejscu i nie reaguje. Są do siebie bardzo podobne, jednak trochę inne... czyżby była bounto, a to miała być jej lalka? Nie, nigdy jeszcze nie widziałem, żeby lalka wyglądem przypominała człowieka... ale nie jest to niemożliwe...
Kiedy skończył rozmyślać, swój wzrok skierował ponownie na napastniczkę. Nie atakował jednak. Stał spokojnie i pewnie, utrzymując cały czas tą samą, defensywną pozycję, czekając na coś co wyjawi nieco więcej szczegółów na temat jego przeciwniczki, bądź na kolejny atak.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline