Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#1 2016-01-27 19:58:53

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Ryneczek

Ruchliwe aby nie powiedzieć chwilami zatłoczone miejsce. Pełne zapachów, dźwięków i jaskrawych kolorów. Na tutejszych uporządkowanych straganach można znaleźć przedmioty codziennego użytku, ubrania, tania biżuteria, kosmetyki, grzebienie, spinki i wiele tym podobnych drobiazgów. Znajdą się tu również stoiska z różnego rodzaju przekąskami i słodyczami.
Miejsce to wbija się w pamięć każdemu odwiedzającemu, ma w sobie bowiem pewną magię i tajemniczość. Z pewnością nie należy tu przychodzić z kobietą a już w szczególności zaraz po wypłacie.
Poza godzinami szczytu bardzo przyjemne miejsce na spacer, nawet jeśli nie ma się zamiaru nic kupić.

// Uwaga uwaga! Na ryneczku można ewentualnie zakupić przedmioty tylko i wyłącznie "fabularne" np. nowe ubranie dla naszej postaci czy kosmetyki, nie mają one wpływu na żadne statystyki i nie są przedmiotami służącymi do walki. Po takie przedmioty należy wybrać się do sklepu.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#2 2016-01-27 21:33:55

Izuki

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

Skąd: Azja
Zarejestrowany: 2016-01-26
Posty: 77
Imię postaci: Izuki Akatshi
WWW

Re: Ryneczek

Na początku młody czarnowłosy mężczyzna chodził po ulicach Seireitei, w których można się zgubić, jeśli nie zna się kierunku, do którego ktoś chce dojść. Na szczęście on nie miał takiego problemu, dobrze orientował się w terenie.
Gdy tak szedł z lekko spuszczoną głową przypadkiem usłyszał rozmowę o dwóch innych shinigami, którzy właśnie rozmawiali o ryneczku. W którym można kupić wszystko, ale nie służące do walki, tylko do codziennego użytkowania i codziennego życia. Młody również dowiedział się, że o wy ryneczek znajduje się w Rukongai.
Nie zna podanego miejsca, ani nazwy przez dwóch rozmawiających shinigami. Oni zachowywali się tak, jakby czarnowłosego nie było. A może to lepiej dla obydwóch strony? Nie wiedział i na chwilę obecną nie chciał się dowiedzieć. Bez żadnego zastanawiania się przyszedł prosto do Rukongai, gdzie właśnie w tym miejscu znajduje się ryneczek, o którym odsłuchał rozmowę przechodzących.
Pierwszy raz był poza terenami Seireitei, więc od razu rozejrzał się wokół siebie i po miejscu, do którego przyszedł. Po chwili swobodnie westchnął i ruszył dalej, przed siebie. Prosto w stronę ryneczku. Gdy tylko przeszedł dwa albo trzy lub cztery stragany schwycił lewą ręką górę rękojeści swojego miecza, który był umieszczony zza białym pasem stroju, po lewej stronie biodra.
Szedł dalej.

Ostatnio edytowany przez Izuki (2016-01-27 21:50:12)

Offline

 

#3 2016-01-28 00:16:31

Dashi

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

52605435
Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 64
Punkty: 12
Imię postaci: Tadashi Iseki

Re: Ryneczek

Spacerował spokojnie po Rukongai zastanawiając się gdzie dokładnie mógłby się wybrać, choć spacer sam w sobie nie był zły, to jednak łażąc tak wśród innych dusz, mógł mu do łba strzelić jakiś głupi pomysł. Jemu samemu nie przeszkadzały jakieś zamieszanie z jego udziałem, a przynajmniej do chwili kiedy nikt do niego nie strzelał ani nie próbował go rozgnieść niczym robaka. Skutki ostatniego miażdżenia nadal odczuwał, w końcu połamane żebra nie zrastają się zbyt szybko, więc przez jakiś czas na pewno sobie pocierpi z tego tytułu. Po całkiem długim spacerku dotarł na jakiś ryneczek, który był bardzo zatłoczony tak bardzo, iż ledwie można było się przecisnąć, oczywiście zawsze mógł się przepychać na siłę, ale nie widział ku temu powodu. Zatrzymał się chwilowo gdzieś na uboczu i cierpliwie czekał, aż ten tłok trochę się zmniejszy. Oparł dłonie o rękojeści swojego zanpakutō i po prostu czekał rozglądając się po najbliżej położonych straganach w poszukiwaniu jedynego przedmiotu, jaki koniecznie musiał nabyć. Wodził wzrokiem po każdym przedmiocie ale akurat na owych straganach nie odnalazł tego, czego potrzebował. Stał więc w miejscu jedynie obserwując przechodzących w pobliżu, oczywiście był świadom, że nawet tu mogą pojawić się typy, które nie stroną od walki z każdym kto się im napatoczy. Mimo to nie przejmował się i ruszył w końcu z miejsca zaczynając spacerek między straganami w poszukiwaniu grzebienia, jaki obiecał zakupić Hielo. Przy okazji poszukiwania owego grzebienia przeglądał również inne przedmioty, mimo iż nie zamierzał robić żadnych nieplanowanych zakupów, to jednak samo oglądanie zupełnie nic nie kosztuje. W trakcie owego oglądania oraz poszukiwań trochę zgłodniał, a mając niedaleko stragan gdzie mógł nabyć coś do jedzenia tak też uczynił. Po zakupieniu kilku jabłek od jakiejś starszej kobiety przechadzał się dalej jednocześnie pogryzając jeden z owoców i rozglądając się obecnie tylko i wyłącznie za grzebieniem. Nim w ogóle zdołał odnaleźć odpowiednie stoisko gdzie miał jakiś wybór w grzebieniach, naszyjnikach i innych takich zdążył pochłonąć niemal wszystkie jabłka, ale w końcu udało mu się znaleźć to czego szukał! Zajął się przeglądaniem grzebieni w celu zakupu jednego z nich. Nie przebierał zbyt długo i po dokonaniu wyboru wskazał sprzedawcy grzebień, który wybrał, a następnie uiścił wymaganą zapłatę a zaraz po odebraniu zakupionego towaru schował go. Ze zwykłej ciekawości przeglądał pozostałe przedmioty jednocześnie pochłaniając ostatnie z jabłek, oczywiście nie miał powodu, by coś jeszcze kupić. Oglądał różnorakie naszyjniki cisnął pozostałym po jabłku ogryzkiem za siebie, prosto w czyjąś głowę, co dostrzegł kątem oka jednak zupełnie się tym nie przejął i kontynuował swoje zajęcie, gdyż całkiem zaciekawiły go niektóre z tych błyskotek.


OOC:
Czysto fabularnie zakupiłem grzebyk dla Hielo.

OOC2:
Izuki oberwało ci się w głowę ogryzkiem.


Karta Postaci
Kartoteka
Zanpakutō

Mowa = #FFFF00   
Krzyk = #FFC125
Szept = #FFFF99
*Myśli* = #FFFF00

Offline

 

#4 2016-01-28 11:38:26

Izuki

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

Skąd: Azja
Zarejestrowany: 2016-01-26
Posty: 77
Imię postaci: Izuki Akatshi
WWW

Re: Ryneczek

Przeszedł już spory kawał szerokiej ścieżki, na której znajdowały się same stragany i pełno ludzi, którzy kręcili się po tym miejscu. Był mały tłok, co większość, albo i nawet nie, kupowało coś lub tylko przechodziło bezinteresownie tylko popatrzeć, zobaczyć co jest ciekawego na straganach.
Młodzieniec o czarnych włosach przystaną przy sporym rozmiarów straganie, gdzie znajdowały się różnego rodzaju naszyjniki, grzebienie, wisiorki i błyskotki. Jego uwagę przykuły wisiorki, które były po prostu ładne i niektóre błyszczały w blasku słońca.
Kobieta, która sprzedawała te różne rzeczy była bardzo miła i chętnie nawiązywała rozmowę, konwersację z klientem. Tak, właśnie było w przypadku czarnowłosego. Proponowała jeszcze inne wisiorki, które miała pod blatem. Pewnie to był jej zapas, jakby te z wystawy miałyby się skończyć, ale na blacie było całkiem sporo tych wisiorków, więc podziękował, za pokazywanie innych i oznajmił, że może prawdopodobnie wybierze tu z tych, które są wyłożone.
Przyglądał się uważnie, nie każdemu z nich, tylko wybranym wisiorkom i niektóre brał w ręce, żeby zobaczyć z czego są wykonane. Nie zwracał uwagi na innych kupujących, nie było po co. Miał czas.
Nagle poczuł, jakby jakaś miała rzecz uderzyła go z głowę. Rozejrzał się szybko, rozproszonym wzrokiem, żeby zobaczyć sprawcę tego, niby przypadkowego rzutu, albo to było specjalnie? Właśnie chciał się o tym dowiedzieć. Uniósł prawą rękę do góry, żeby pomasować miejsce, w którym został przez kogoś rzucony ogryzkiem. Przez chwilę to zignorował i wrócił do oglądania wisiorka, który miał kształt czerwonego płomienia, składającego się z jakiegoś szklanego tworzywa, jakby to była szyba pofarbowania za czerwono i obrobiona z srebrne obwódki.
Odłożył wisiorek, który mu się najwidoczniej spodobał i rozejrzał się za jeszcze jakimiś innymi. Nagle znalazł na wystawie taki sam wisiorek w kształcie płomienia, tylko on był w kolorze niebieskim, a obwódkę miał taką samą co poprzedni. To było coś niesamowitego, dla młodego.
Kątek oka zauważył mężczyznę z takim samym stroju co on, tylko, że był wyższy od czarnowłosego i patrzył jakby z zaciekawieniem na błyskotki. Przyjrzał się mężczyźnie uważnie. Wtem spojrzał na ogryzka, który leżał nie wiadomo skąd, niemalże obok niego i jeszcze na pierwszy dzień z poza trenami Seireitei oberwało mu się z niewiadomych przyczyn ogryzkiem. Na razie nie chciał zaczynać jakiś kłótni z powodu ogryzka.
Więc po małym obserwowaniu mężczyzny o brązowych włosach i rozmyślaniu, kto by był taki ułomny, żeby wyrzucać ogryzki zza siebie wcale nie patrząc, czy ktoś stai za nim, albo o bok niego. Wrócił do oglądania niebieskiego wisiorka.

Ostatnio edytowany przez Izuki (2016-01-28 12:10:13)

Offline

 

#5 2016-01-28 19:31:00

Dashi

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

52605435
Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 64
Punkty: 12
Imię postaci: Tadashi Iseki

Re: Ryneczek

Zaciekawiony świecidełkami nic nie robił sobie z tego, że zupełnie przypadkiem cisną ogryzkiem w innego shinigami w końcu miał obecnie znacznie ciekawsze zajęcie jak przeglądanie różnorakich błyskotek. Przemieszczał się jedynie wzrokiem niemal dostając od tego oczopląsu, ale przetrwał to i opłaciło się! Znalazł coś, co na pewno mogłoby się spodobać jego towarzyszce, która jakby nie patrzeć potrafiła wyratować go z nie jednej opresji. Kiedy tylko znalazł coś, co mógłby jeszcze kupić wskazał sprzedawcy na naszyjnik z zielonym wisiorkiem w kształcie kwiatu no on sam nie gustował w takich, ale dla Hielo był jak znalazł. Chwilę później uiścił opłatę i odebrał zakupiony przez siebie towar, który obwiązał wokół nadgarstka.Zaraz po tym chciał natychmiast odejść od stoiska by zrobić miejsce innym, którzy niemal nie wchodzili sobie na głowy byle tylko coś zobaczyć, Dashiego bardzo to bawiło jednak pozostawiał na swojej gębie standardową dość gburowatą minę. W chwili kiedy miał się spokojnie odwrócić i odejść zupełnie przypadkiem trącił czarnowłosego, który najwyraźniej był tak pochłonięty przeglądaniem błyskotek, iż nie zauważył tego, iż koniecznie musiał przesunąć się choćby o kilka centymetrów, ale to był jego błąd za co teraz płacił znalezieniem się swoim czterema literami na ziemi. Czegoś takiego jak posłanie innego shinigami na podłoże nie mógł tak zwyczajnie zignorować i zwyczajnie podał mu rękę pomagając wstać
-Gomen, gomen jest tak tłoczno, że ledwie idzie się przecisnąć.
Przeprosił grzecznie tego, którego potrącił co oczywiście zrobił zupełnie przypadkiem tak samo jak przypadkiem cisną w jego głowę ogryzkiem, no ale cóż ten osobnik najwyraźniej miał pecha akurat tego dnia. Po krótkiej chwili zastanowienia postanowił się przedstawić by nie wyjść na jakiegoś niewychowanego czy coś.
-Żeby nie było, że jakiś niewychowany jestem. Jestem Iseki Tadashi z Rokubantai.
Po grzecznym przedstawieniu się miał nadzieję usłyszeć również imię ów osobnika albo przynajmniej jego nazwisko w końcu tak wypadało postąpić. Kiedy tak oczekiwał odpowiedzi wyczuł unoszący się w powietrzu cudowny zapach świeżo przygotowanego żarełka i nie miał zamiaru odpuścić sobie spróbowania chociażby odrobiny ów przysmaku. Niestety na chwilę obecną utkną w formalnościach jeśli chodzi o nieco poszkodowanego osobnika.

OOC:
zakup wisiorka dla Hielo

OOC2:
Izuki zostałeś potrącony przez Dashiego wystarczająco mocno by paść tyłkiem na ziemię.


Karta Postaci
Kartoteka
Zanpakutō

Mowa = #FFFF00   
Krzyk = #FFC125
Szept = #FFFF99
*Myśli* = #FFFF00

Offline