Era Bleacha

Nass splunął krwią oberwawszy dwoma balami i wstał z ziemi wyjmując miecz.
- Niegrzecznie atakować tak w środku rozmowy. Wkurwiłaś mnie.
Tatuaż nad lewym okiem chłopaka zaświecił na czerwono. Wyciągnął przed siebie zanpakutou, w poziomie, przejechał po nim palcami i powiedział:
- Zawyj Zugaikotsu.
Na chwilę owiała go ciemnoczerwona mgiełka. Teraz trzymał w rękach dwa zakrzywione ostrza. Jedno z nich wyrzucił w górę, nad przeciwniczkę z drugim skoczył chcąc zaatakować pustą w pierś cięciem z prawej do lewej.

Reiatsu:4500
Siła:11
Wytrzymałość:8
Szybkość:15
Zręczność:15

Nass odskoczył od niej zszokowany i spojrzał na katanę trzymaną w ręce.
Złamała moje shi kai...tak po prostu...złamała je...co jest..do cholery...i wróciłem do zapieczętowanej formy. Kim ona jest...
Potem schował miecz do pochwy i spojrzał na Pustą.
- Interesujące..złamałaś moje zanpakutou ot tak...więc możesz mnie zabić w jednej chwili. Czemu tego nie zrobisz?
Przekrzywił głowę patrząc jej w oczy.
- Jestem Nassanael Don Etherus. Buntownik i członek Yami no Shisha. A Ty? Pustą na pewno....co dalej?

Nass położył rękę na mieczu i otworzył szeroko oczy wpatrując się w tę scenę.
- Co to ma znaczyć? Kim jesteś? Shinigami?
Powoli wyjął miecz z pochwy i trzymał go w pogotowiu w jednej z rąk. Potem ponownie uwolnił swoje shi kai. Obydwa ostrza wyrzucił na lewo od Pustej i na prawo od niej. W dłoniach  zaczął ładować Kidou. Widać było, że jest wściekły.
- Nie wiem co tu się dzieję ale łatwo nie oddam swojego życia.
Nie rozumiem co tu się odpieprza...ale nie zamierzam tu zdechnąć!

Nass skończył ładować Kidou i powiedział spokojnie:
- Hadou no 31 Shakkahou!
Z ręki wystrzelił mu czerwony promień i leciał w klatkę piersiową shinigamiego. Potem chłopak teleportował się do miecza po prawej stronie przeciwnika a drugie ostrze jak zwykle podążało za nim więc z jednej strony na tajemniczego przybysza leciał miecz a z drugiej Nass z drugim w ręce zamierzając ciąć go w szyję.
Co to za gość, coś tu dzisiaj tłoczno, najpierw ta cycata Pusta a teraz jakiś shinigami...z Seiretei?...nie ważne, mam ochotę rozchlapać jego mózg pod asfalcie.
Reiatsu:4500-150=4350
Siła:11
Wytrzymałość:8-1=7
Szybkość:15
Zręczność:15-1=14
Siła Kidou:14

Nass zablokował atak swoim ostrzem a drugie chwycił w lewą dłoń i zamierzał wbić je w brzuch shinigamiego, pod jego bronią.
- Ciekawy masz mieczyk. Potrafi coś jeszcze?
Uśmiechnął się do niego dziwnie.
Nie mogę go lekceważyć, muszę go rozgnieść w dobrym stylu
Gdyby cios w brzuch się udał zamierzał odskoczyć od przeciwnika.

- Myślisz, że dam Ci ukończyć cokolwiek tam planujesz?
Rzucił jednym z ostrzy prosto w pierś przeciwnika. Potem zaczął biec do niego z drugim mieczem w ręku.
To pewnie jedna z umiejętności jego shi kai, muszę je poznać i odpowiednio zareagować.

Hm, jakaś tarcza odbijająca ataki, jest nią otoczony czy ma ją tylko z przodu? Wygląda na to, że łatwo się nie przebije...
Miecz wrócił w końcu do Nassa odbiwszy się od tarczy. Chłopak przyglądał się przeciwnikowi. Potem nagle wyrzucił jeden z mieczy lekko w bok, za plecy shinigamiego. Teleportował się tam i rzucił jednym z mieczy w plecy przeciwnika chcąc sprawdzić to o czym myślał.

Nass starał się parować ich sztylety swoimi dwoma mieczami i kopać je w brzuch po sparowaniu ciosów.
Niezła sztuczka...przyzwał sobie jakieś dziewczynki do pomocy i jest otoczony tą cholerną tarczą...
- Powalczysz jak mężczyzna czy będę musiał je pozabijać?
Potem odskoczył do tyłu i machnął znad głowy obydwoma mieczami, wyleciał z nich wielki X z reiatsu lecąc na przeciwników, Nass starał się tak nim uderzyć by trafić jak najwięcej celów.
Reiatsu:4350-100=4250
Siła:11
Wytrzymałość:7-1=6
Szybkość:15
Zręczność:14

Siła ataku:15
Szybkość ataku:20