Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#1 2015-01-11 19:42:38

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Wrak statku

Tuż przy brzegu, niedaleko skalistego wybrzeża znajduje się wrak starego, spróchniałego przez czas statku. Jego maszty są połamane a porwane i zabrudzone flagi trzepoczą nieustannie na silnym wietrze. Belki pokładowe są dziurawe i niestabilne jednak zdecydowana ich większość jest na tyle wytrzymała by móc po nich chodzić. Z pokładu można zejść do wnętrza okrętu jednak zdecydowana większość pomieszczeń jest zawalona a niższe partie niemal całkiem zalane. Mimo iż statek jest zniszczony i niestabilny to jest to dobre miejsce na walk. Stare liny, kawałki drewna i metalu mogą służyć jako broń jeżeli walczący zostanie pozbawiony własnej lub jej nie posiada.


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#2 2015-03-01 14:39:07

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Cisza na odcinku wybrzeża, który jak można było śmiało przypuszczać, był bardzo rzadko odwiedzany przez jakiekolwiek istoty, w końcu została przerwana. Przerwał ją tupot kopyt, które w galopie głucho uderzały o powierzchnię piachu, zwiastując czyjeś przybycie. Zaledwie kilkanaście metrów w odległości od statku, koń zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się za sprawą siedzącego na nim Hoffmana. Chłopak zadarł nos do góry, odwracając uprzednio głowę w stronę statku, po czym swoją prawą ręką zdjął maskę z twarzy, aby móc przyjrzeć się wrakowi statku w całej jego okazałości. Trudno było z tej odległości okiełznać wzrokiem całą konstrukcję, a raczej to co z niej pozostało, i dopiero po dłuższej chwili przyglądania się nań, chłopak zsiadł z Feniksa i zrobił kilka kroków w stronę statku.
Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego na wybrzeżu... Może po prostu straciłem orientację w terenie i nie wiedziałem, że takie miejsce w ogóle gdzieś tutaj może być? Ciekawe...
Shinigami stał jeszcze przez chwilę w miejscu, pogrążając się w rozmyślaniach, a jego myśli co chwila były bombardowane przez dziecinną chęć, czy może raczej ciekawość, aby wejść do środka i rozejrzeć się po wraku, w poszukiwaniu... sam do końca nie wiedział czego. Mimo swoich chęci, Hoffman nie lubił się poddawać emocjom, jednak z drugiej strony, zajrzenie do środka nie szkodziło by niczemu, zatem pozostał tak, stojąc jak kołek w miejscu, bijąc się z własnymi myślami.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#3 2015-03-05 16:38:04

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Statek, pomimo swojego stanu, kołysał się majestatycznie pod wpływem fal rozbijających się z chlupotem o jego burty. Wiatr o słonym morskim zapachu poruszał włosami chłopaka. Koń parsknął a następnie przeżuł wędzidło. Powietrze wypełniał odgłos skrzeczenia mew. Kilka z nich przysiadło na wraku jednak po chwili wszystkie ponownie poderwały się do lotu. Z pod pokładu najpierw wyleciał spory plecak który stuknął o niego z niemałym łoskotem a następnie można było dostrzec ręce i głowę młodej kobiety która wciągnęła się na pokład. Niewysoka dziewczyna, włosy w kolorze morskiego błękitu falowały na wietrze a kilka niesfornych kosmyków wleciało jej w twarz. Odgarnęła je dłonią odzianą w czarną rękawiczkę. Ubrana jest w sportową zimową kurtkę , spodnie i solidne wysokie buty za kostkę. Sprawnie założyła plecak i ruszyła dziarskim pewnym krokiem do burty statku po czym zniknęła za nią na chwilę po to by wyłonić się w niewielkiej łódce. Gdy dopłynęła do brzegu wysiadła z niej po czym ukryła ją za jedną ze skał. Nawet gdy znalazła się na brzegu zupełnie nie zwracała uwagi na Hoffmana. Powoli, spokojnie rozpoczęła odchodzenie od brzegu. Idąc naciągnęła szalik na nos.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#4 2015-03-05 18:14:26

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Hoffman od dłuższego czasu stał w miejscu, nawet nie zauważając jak kolejne minuty mijają mu koło nosa. Odpływając w swoich rozmyślaniach, został przywrócony do mentalnej przytomności dopiero po dłuższej chwili, kiedy usłyszał dźwięk uderzającego o pokład plecaka. Kiedy tylko zauważył jakiś ruch na pokładzie statku, jego wzrok automatycznie powędrował właśnie w tamtym kierunku. Wytężając go, próbował dostrzec więcej szczegółów poza samą sylwetką i kolorystyką nieznanej mu jeszcze postaci. Postać, która raz to pojawiała się, a raz znikała za pokładem statku, wzbudziła zaintrygowanie chłopaka, i od tej chwili, mogła ona przez cały czas czuć na sobie jego wzrok. Śledził ją przez cały czas, póki po pewnym czasie wylądowała na brzegu wybrzeża. Kiedy ruszyła w jego stronę, on sam zrobił kilka kroków w jej kierunku, po czym ponownie przystanął. Nie spodziewał się jednak, że mimo tego, dziewczyna potraktuje go jak powietrze, nie zwróciwszy na niego ani odrobiny swej uwagi. Hoffman postanowił zatem przejąć inicjatywę i odważnie, stanął jej na drodze, aby zwiększyć swoje szanse na zostanie zauważonym przez nieznaną mu jeszcze z imienia osóbkę, po czym zaczął mówić. Nie mając jednak dokładniej przemyślanego planu na to co powiedzieć, ograniczył się do bardzo prostej wypowiedzi.
- Witaj. Tak się zastanawiałem, co tak ładna osóbka mogła by porabiać zupełnie sama, w takim miejscu jak to. Pozwól, że pomogę Ci z Twoim bagażem. Musi być ciężki, prawda?
Po czym podszedł bliżej i z przyjaznym uśmiechem na twarzy, wyciągnął do nieznajomej otwartą dłoń.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#5 2015-03-05 23:06:42

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-Ignoruje Cię? A nie pomyślałeś, że może Cię NIE WIDZIEĆ? W końcu jesteśmy tylko shinigami.
Kobiecy głos, dobrze Hoffmanowi znany zabrzmiał tuż za nim.
Ayame siedziała jak zwykle dostojna na swoim czarnym towarzyszu. Niby uśmiechała się milutko ale każdy wiedział, że może to oznaczać miłosierdzie jak i zapowiedź apokalipsy. Szarpnęła nieco wodze a koń usłużnie cofnął się o parę kroków.
-Znów się widzimy, gdzie Twoja nowa stuknięta dziewoja? Znalazła swoje miejsce wśród obłąkanych?
Już się nie uśmiechała a atmosfera z sekundy na sekundę gęstniała, jeszcze minuta a będzie można kroić ją kataną. Szykuje się porządny opierdol za zaatakowanie jej i Chinatsy. Opierdol jakiego najświętsi anieli nigdy nie widzieli.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#6 2015-03-06 01:02:57

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Dziewczę nadal zdawało się nie zwracać uwagi ani to na fioletowowłosego ani to na Ayame. Nawet mimo dosyć głośnego stwierdzenia przybyłej  Ani na sekundę nie skupiła na żadnym z nich wzroku. Jednak wyminęła Hoffmana który zastąpił jej drogę. Bez oglądania za siebie kierowała swoje kroki w kierunku przeciwnym do statku. Po przestąpieniu jednak kilku kroków obróciła się w kierunku rudowłosej i spokojnie odpowiedziała.
- Widzę was, jednak czasami lepiej takich jak wy ignorować, tacy jak wy sprowadzają kłopoty. Zostawię was samych, tylko proszę nie zniszczcie statku. Jest moim tymczasowym lokum, mam tam kilka ważnych dla mnie rzeczy.
Zakończywszy swoją wypowiedź nie czekała na odpowiedź tylko ruszyła, oddalając się nieco szybszym krokiem niż wcześniej by po kilku minutach zupełnie zniknąć. Woda dalej chlupotała o burty statku, mewy nadal skrzeczały. W tej chwili jednak ich krzyki mogły się zdawać odleglejsze, jakby wyczuły nadchodzącą burzę emocji.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline