Era Bleacha

Zbrodnia i grzech

Udział w evencie biorą członkowie klanu Miyamoto: Chinatsa Hikari, Ayame Kimura i Hoffman Moritsu

Historia eventu:
Po ponad rocznej nieobecności Hoffmana wywołaną upozorowaniem swojej śmierci, chłopak wreszcie powraca w rodzime strony, to jest do kryjówki swojego klanu w Kinkaku-ji. Nie jest jednak sobą. Przy pierwszym kontakcie z pozostałymi członkami klanu, wywiązuje się walka pomiędzy nim i nieznaną nikomu dziewczyną, przeciwko Ayame wspieraną przez Chinatsę. Po chwili walki agresorzy uciekają, pozostawiając kilka niegroźnych ran na ciałach dziewcząt. Ich motywy pozostają nieznane, jednak od tego czasu, ataki na klan Miyamoto wzmogły się, zwłaszcza ze strony najemników.

Pierwszą ofiarą ataku najemników padła Chinatsa, jednak wyszła zwycięsko ze starcia. Przed śmiercią, najemnik wspominał o niejakim ,,Zafkielu”, który najprawdopodobniej stoi za atakami. Wiadomo też, że Hoffman jest w jakiś sposób z nim powiązany.

Kilka dni później, Hoffman spotyka się również z Ayame. Nie było to jednak przyjemne spotkanie dla nikogo z nich. Natychmiast zostali zaatakowani i wywiązała się walka, podczas której Hoffman został poważnie ranny. Z opresji ratuje ich nieznana im dziewczyna o imieniu Hikari, zabierając ich ze sobą na wrak statku, pomagając przy tym wyleczyć ich rany. Z rozmowy z nią, dwójka buntowników dowiaduje się więcej o poszukiwanym przez Hoffmana Zafkielu, w tym o znaczeniu jego imienia. Bowiem Zafkiel, jest imieniem przypisanym jednemu z dziewięciu aniołów, z czego jego zadaniem, było karanie za grzechy. Niedługo później podłoga pod stopami Ayame zapada się, a dziewczyna staje się ofiarą nieznanej osoby… Ciąg dalszy fabuły w toku.

Tymczasem Chinatsa spotyka się z nieznaną towarzyszką Hoffmana, o różnokolorowych oczach na przedmieściach Shibuyi. Zaproponowała jej wówczas pewną grę, której zasady były następujące - jeśli Chinatsa zdoła do północy ściągnąć z głowy przeciwniczki jej czepek, będzie mogła odpowiedzieć jej na dowolne, nurtujące ją pytanie. Tak też się stało, a zaraz po tym dziewczyna stojąc na skraju dachu wieżowca, tłumacząc się wstydem przed porażką, strzeliła sobie w głowę, spadając na sam dół, w końcu rozpływając się w powietrzu.

Jakiś czas później Chinatsa spotyka również Hoffmana. Dwójka buntowników ponownie skrzyżowała ze sobą miecze. W trakcie walki przywódczyni klanu Miyamoto po raz pierwszy uwolniła swoje shi-kai co ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść dziewczyny. Hoffman z powodu niedocenienia Chinatsy został ciężko ranny. W końcu, idąc w ślady swojej towarzyszki, nie mogąc znieść klęski, strzelił sobie w głowę, a jego ciało w końcu rozpłynęło się w powietrzu.
Po ucieczce z miejsca walki, Chinatsa natrafiła na swojej drodze na świątynie, do której weszła chroniąc się przed deszczem. Szybko jednak okazało się, że nie jest w niej sama. Tuż przed nią pojawił się człowiek przedstawiający się jako Zafkiel, prosząc ją o pomoc w powstrzymaniu Hoffmana, mimo, iż mężczyzna nie ukrywa, że jego celem jest zabicie go. Chinatsa zgadza się pomóc Zafkielowi w jego zamiarach, a po chwili mężczyzna ujawnia tatuaże klanu Miyamoto na swoim ciele. Szybko się okazuje, że jest również w posiadaniu zaginionego, zielonego kryształu klanu Miyamoto, oraz, że Zafkiel nie jest jego prawdziwym imieniem. Po krótkiej rozmowie, mężczyzna opuszcza teren świątyni przy pomocy garganty.

Ciąg dalszy w toku...