Nagashi stanowczo się przeliczył. To że pusty ma wygląd i kształt wilka nie oznacza że nie potrafi skakac. I tak właśnie zrobił. Błyskawicznie doskoczył do chłopaka zrzucając go z drzewa. Zadał mu przy tym jednocześnie zadrapanie ostrych pazurów na ramieniu. Wylądował na ziemi i zaczął powoli okrążac chłopaka warcząc na niego złowrogo.
Ayame udało się odskoczyc w ostatniej chwili. Hollow wyszedł zza ściany drzew. Mierzył ok. 5 metrów wzrostu. Posiadał w miarę ludzki kształt. Jego ręce zmienione były od łokcia w 3 szpony podobne do rąk modliszek a nogi pokryte były wieloma krótkimi kolcami. Jego maska miał jedynie wielkie oko i dwa kły na końcach. Od razu chciał zmiażdżyc dziewczynę ogromnymi szponami atakiem z góry.
Pusty N:
Reiatsu: 2500
Siła: 10
Wytrzymałość: 5
Szybkość: 7
Zręczność: 7
Pusty A:
Reiatsu: 8200
Siła: 25
Wytrzymałość: 12
Szybkość: 25
Zręczność: 20
Offline
Nagashi wyjął katanę i próbował odpierać ataki wilka, a gdy ten opuści gardę zaatakować prosto w maskę albo chociaż w szyję lub tułów. - Ayame. Nie uda mi się dostać do Ciebie, więc może ty dasz radę dostać się do mnie ? - powiedział nadal walcząc ze swoim uciążliwym przeciwnikiem. - Jak czegoś nie zrobimy to oni nas zjedzą, a przynajmniej mnie. - i dalej starał się odpierać ataki i uderzać, gdy tylko wilk się odsłoni na chwilę.
Offline
-Luuuzik, nie dam Cię zjeść, a zamiast gadać zacznij z nim porządnie walczyć! Każdy ma to w sobie, wiesz co robić, zaufaj mi.
Ayame w końcu ujrzawszy swojego nowego "przyjaciela" przewróciła oczami.
-No bez jaj... Ludzie...
Od razu przeszła do sedna sprawy. Nie traciła czasu na jakieś durne Kidou.
-Miryoku o akiraka ni Nagai Ribon!
Nie dała jednak zasłonić całego pola walki, a jedynie siebie i swojego przeciwnika. Widziała każdy jego ruch, on jej nie. Spróbowała zablokować kataną szpony Potworka, a jeśli jednak jego siła jest ponad jej to uskakuje w krytycznym momencie w lewo. Wystrzeliła wstęgą w pustego chcąc go trochę "podziurawić" po torsie i ramionach.
-Nagashi, zamiast od razu rzucać się na jego maskę to spróbuj najpierw go osłabić uderzając w ciało i kończyny, tak, by w końcu gdy będziesz chciał mu porysować buźkę już nie miał siły by się osłaniać. Rozumiesz?
Statystyki:
Reiatsu: 6000
Siła: 15
Wytrzymałość: 14
Szybkość: 24
Zręczność: 15
//Jakim cudem mój pusty najpierw miał siłę 15 a teraz 25? O.o \\
Offline
Wilk był niezwykle ostrożny. Unikał ataków Nagashiego samemu też go nie raniąc. Dalej krążył w oczekiwaniu błędu przeciwnika.
Mgła skutecznie pokrzyżowała plany pustego. Nie był on w stanie zaatakować niewidocznego przeciwnika przez co chybił celu. Udało mu się jednak uniknąć ataku Nagai i złapać wstęgę w twarde jak stal szpony. Przyciągnął ogromną siła do siebie Ayame chcąc drugą ręką rozszarpać ją na strzępy.
Statystyki bez zmian.
Offline
Nagashi poszedł za radą Ayame. Zamiast polować na maskę hollowa próbował atakować go po łapach. W końcu Nagashi ma miecz i może go trzymać na odległość i przy okazji ciąć go po łapach. Bronił się więc dalej, a gdy wilk chciał atakować starał się ciąć go po łapach i odpychać krótkimi prostymi ciosami wymierzonymi w brzuch. Starał się też nie opuszczać gardy.
Offline
-Ribonsupaiku!
Pusty raczej nie spodziewał się, że wstęga się rozczłonkuje i z końca każdego jej członka wyrośnie kolec który ma za zadanie (o ile pusty nadal trzyma wstęgę) boleśnie wbijać mu się w łapsko na długość 35 cm.
-No co ty? Nie słyszałeś, że róża ma kolce? Nieostrożnie jest tak ją łapać!
Mimo tego wydłuża swoją wstęgę i uskakuje próbując wciąż ciąć pustego po cielsku drugą Kataną
Statystyki:
Reiatsu: 6000-200=5800
Siła: 15
Wytrzymałość: 14-1=13
Szybkość: 24
Zręczność: 15-1=14
Offline
Nagashi nie miał okazji do kontrataku gdyż pusty nawet się do niego nie zbliżył. Dalej okrążał buntownika kołem poza zasięgiem miecza i czekał. Czekał aż młody wojownik popełni błąd.
Atak Ayame powiódł się. Rany nie były poważne ale Hollow puścił wstęgę. Wyraźnie go to rozwścieczyło gdyż ni stąd ni zowąd z pleców wystrzeliły mu skrzydła. Zamachnął się nimi wzburzając potężny wiatr który zmiótł mgłę Ayame i wzleciał w powietrze. Małe czerwone światło zaczęło palić się przy jego paszczy.
Statystyki bez zmian.
Offline
Młody shinigami nadal uważnie obserwował hollowa z mieczem wystawionym do natychmiastowej obrony. Widać było też, że Nagashi mruczy coś pod nosem. [i] Jeżeli mój plan się powiedzie, zakończę to za chwilę, jeżeli nie, mogę zostać mocno poturbowany, a nawet zabity.[i] Dalej coś mruczył pod nosem, czy to była jakaś inktancja czy może zwykła ściema ? Tego dowiemy się niedługo
Offline