Kiedy Enquil się skradał ujrzał jak jakaś dziewczyna ucieka przed jakimś stworem z białą maską. Pusty był zdecydowanie głodny ale nie wyglądał na jakiegoś specjalnie silnego, można było odnieść wrażenie że dopiero co się przemienił. Dziewczyna próbowała uciec przed nim ale się przewróciła, co sprawiło że na niemal nie ma szans już teraz na ucieczkę.
Statystyki pustego
Reiatsu 1800
siła 6
wytrzymałość 4
szybkość 6
zręczność 6
Offline
Pusty miał czas na reakcję i porzucił próbę pogoni za dziewczyną na rzecz walki z Enquilem. Na atak wyprowadzony przeciw niemu skoczył na ścianę co sprawiło że atak nie trafił w niego. Pusty po tym jak dokonał odskoku ruszył w stronę Enquila zamierzał zaatakować. Dziewczyna nie bardzo orientując się w tym co się dzieje pobiegła gdzieś najpewniej chciała uciec albo ukryć.
Offline
Enquil Próbował u niknąc ataku pustego odskoczeniem.
Zaraz po próbie zablokowania Enquil atakował po niżej pasa.
-Głodny czy nie głodny dziewczynki nie dostanie w niej jest coś dziwnego pomyślał Enquil
Offline
Kiedy Enquil odskoczył stwierdził że nie skacze za wysoko, pusty zaraz ruszył za nim. Enquil wtedy próbował zablokować atak wystawiając miecz przed siebie. Pusty uderzył w niego dość umiejętnie nie dając się pochlastać zaczął pchać na Enquila aby nie mógł ruszyć broną lecz jego siła pozwalała przepchnąć pustego jak chciał. Więc Enquil odepchnął pustego po czym szybko ruszył z cieciem. Pusty próbował wykonać unik ale niezbyt mu się to udało, stracił on cały swój ogon po czym zasyczał złowieszczo w stronę Enquila.
Offline
Enquil wyskoczył i próbował zaatakowac w głowe pustego .
Gdy upadł próbował uderzyc go od dołu, i odskoczyc.
-Zginiesz tu zginiesz od mego miecza !!
Ostatnio edytowany przez Enquil (2012-09-17 21:35:14)
Offline
Znowu Enquil spostrzegł że wyskok na 50 cm to nie jest dużo ale atak dosłownie minimalnie nie trafił zostawiając tylko lekkie muśnięcie na masce pustego. Który dość sprawnie wykorzystał moment wyskoku Enquila i uderzył go co spowodowało że ładnie zaliczył bruk zatrzymując się na jakimś filarze. Enquil lekko się poobijał ale nie było czasu na oglądanie rany gdyż pusty już biegł w jego kierunku.
Offline
Enquil wstał i biegł w prost na pustego w ostatnim momęcie odskoczył.
I próbował zaatakowac pustego od tyłu . Na końcu wyskoczył i próbował kopnąc pustego w głowe..
Gdy upadł próbował jeszcze po nizej pasa uderzac.
Offline
Enquilowi udało się odskoczyć za pustego który po stracie ogona nie mógł już tak szybko się obrócić. Wyprowadził jedno cięcie w plecy które wystarczyło aby śmiertelnie zranić pustego. Pusty osunął się na ziemię z lekkimi drgawkami po czym Enquil wbił w niego kilka razy Zanpakutou dla pewności. Po dłuższej chwili w magazynie panowała cisza, lecz została ona przerwana przez jakąś dziewczynę. Była to raczej ta sama która była goniona przez pustego. Zadała ona dwa pytania.
-Kim jesteś ? I co to było ?
Enquil jej nie widział ukryła się chyba za jakimś filarem.
Offline
- Ja się nazywam Enquil a ty
-To był pusty nie bój się nic ci nie grozi mozesz wyjsc
Enquil jak mowil do dziewczynki znow mu sie pokazaął ta kobieta
-Hmmm mogą miec ze sobą cos wspólnego.?? pomyślał
Offline
Dziewczyna odpowiedziała.
-Ja jestem Deneris.
Kiedy Enquil przyjrzał się dziewczynie widać było ze z jej klatki piersiowej wystawał łańcuch, był on bardzo krótki co świadczyło o tym że nie zostało jej dużo czasu. Miała ona około 20 lat dość krótkie białe włosy wzrost około 170 cm, wyglądała na bardzo zszokowaną.
Offline
Enquil podszedł do dziewczynki i powiedział
-Miło było cie spotkac nie bój się odesle cię w lepsze miejsce.
Enquil pogłaskał dziwczynke i dotkną ją rekojescią by ją odesłąc do swiata dusz.
-Żegnaj
Offline
Dziewczyna nie wiedziała co chcesz zrobić ale mimo tego zaufała ci i pozwoliła zrobić co chciałeś. Po pojawieniu się swoistej pieczęci jakby się rozpuściła na drobne światełka po czym znikła. Enquil został znowu sam w pustym magazynie, gwizdał w nim już tylko wiatr za sprawą powybijanych okien i otwartych drzwi.
\// Fabuła zakończona nagroda 300 punkty doświadczenia 5 PN i 5g \\/
Offline
Patariko i Mori Kage wyszli z garganty otwartej w magazynie.
-Mam dobre wspomnienia z tym magazynem. To tu uciekał przede mną pierwszy pusty kiedy pozał moją siłę. A byłem kilka razy słabszy niż teraz jestem.
Powiedział Patariko do Moriego, na jego twarzy znowu była kominiarka.
-Tutaj zmieniłem się w pustego.
Odparł spokojnie Mori. Skupił się a wykrywanie reiatsu. Oboje byli już dość zżyci, szczególnie po tym jak pili na umur, nie musieli ze sobą rozmawiać aby się rozumieć. Patariko po drodze wytłumaczył mu działanie umiejętności organizacji, pojął je dość szybko, zostało tylko praktyczne wykożystanie ataków co było już trudniejsze, telepacja jednak była na wysokim poziomie, ich reiatsu już zaczynało się łączyć.
-Masz coś?
-Jeszcze nie
Odparł tylko.
Offline