Chłopak popatrzył na łysola i powiedział :
- Kolejny ...? Przed chwilą jakiś wielki Pusty, a teraz ten... Dobra, każdy kto chcę ze mną walczyć nie zależnie od siły będzie mógł się ze mną zmierzyć.
Chłopak wstał, jedną ręką złapał za rękojeść katany a drugą oparł się o ściane mówiąc :
- Może przedstawiłbyś się i powiedział kim jesteś ?. Ja jestem Buntownikiem Shinigami Jakuchu Akera.
Offline
-Jestem fullbringerem i to powinno Ci wystarczyć.
Powiedział po czym przejechał ręką z kryształem po katanie jakby ją zamrażając.
-Zaczynajmy.
Ruszył z szybkim atakiem lekko muskając spodnie przeciwnika które nadle do połowy zesztywniały lecz nie mocno i szybko wróciły do zwykłego stanu.
-Ruszysz się czy mam Ci pomóc?
Burknął.
-Krytyczny pocisk!
Krzyknął wystawiając lewą rękę z której wystrzeliła wiązka białej energi która nie zraniła lecz odrzuciła do tyłu buntownika. Fullbringer odrazu ruszył na niego z kataną.
reiatsu: 2300-200-100=2000
siła:7-1=6*1,5=9
wytrzymałość:5
szybkość:8-1=7
zręczność:7-1=6
Offline
Jakuchu, lekko zdezorientowany odskoczył na bok starając się uniknąć ataku przeciwnika po czym ruszył na niego z jak najszybszą szybkością i zaczął zadawać szybkie i za razem silne, masowe ataki kataną.
- TO TERAZ SIĘ ZABAWIMY ! Z TEGO CO WIDZĘ SILNY Z CIEBIE PRZECIWNIK ALE JA MUSZĘ TO WYGRAĆ !!
Po tej wypowiedzi odskoczył od przeciwnika i wystrzelił w jego stronę z Hadou 4: Byakuraipo czym ponownie ruszył na niego z serią ataków.
Statystyki :
reiatsu: 1800 - 100 (byakurai) = 1700
siła:6 - 1 (byakurai) = 5
wytrzymałość:4
szybkość:5
zręczność:4
Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-07-23 22:24:38)
Offline
-Skalna ściana.
Burknął tylko fullbringer i z ziemi wyrósł murek z kamieni zasłaniający go przed cięciami i byakurayem. Mimo to był zbyt wolny i dostał trzy cięcia w klatkę piersiową.
-Śmieć.
Powiedział kiedy mur runął.
-Vampiryc!
Krzyknął w niewiadomy sposób pojawiając się obok buntownika i przykładając mu kryształ do ciała. Wyssał z niego trochę reiatsu po czym odepchnął go i wykonał zamach zza głowy.
-Może zgiń!?
Krzyknął kiedy katana leciała już w dół.
reiatsu: 2000-100-50+200=2050
siła:9
wytrzymałość:5
szybkość:7
zręczność:6
odejmij 200 reiatsu
Offline
W czasie gdy miecz leciał w stronę Jakuchu chłopak wyciągnął palec przed siebie i przyłożył go z boku kolana fullbringera, tak aby piorun przeciął mu obydwie kończyny.
Hadou 4: Byakurai
Jedynie można było usłyszeć z jego ust po czym przeturlał się do tyłu i powstał ciągle patrząc w stronę przeciwnika.
Statystyki :
reiatsu: 1700 - 100 (byakurai) - 200 (atak przeciwnika) = 1400
siła:5 - 1 (atak przeciwnika) = 4
wytrzymałość:4
szybkość:5 - 1 (atak przeciwnika) = 4
zręczność:4 - 1 (byakurai) = 3
Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-07-23 22:46:35)
Offline
Atak udał się lecz nie do końca. Przebite zostało jedno kolano, nawet nie urwało mu nogi.
-VooDoo.
Powiedział przejmując znowu kontrolę nad swoją nogą. Chwile potem z jego katany zaczęły odpadać kawałki lodu. Szybko skoczył z kataną na buntownika atakując go w korpus.
-Śmieć.
Burknął łysy i wykonał zamach lewą ręką.
-Krzyż śmierci.
W trakcie wypowiadamia nazwy wystrzelił kolejny promień które uformowały się w krzyż.
reiatsu: 2050-100-100=1850
siła:6-1=5
wytrzymałość:5
szybkość:7-1=6
zręczność:6
Offline
Jakuchu widząc to od razu odskoczył na bok, oczywiście nie oberwał z całym impetem od jego techniki, ale lewa strona jego tułowia ucierpiała. Chłopak złapał się za ranę i pomyślał - Cholera... jeżeli dalej tak pójdzie to tu zginę... nie nie mogę tak myśleć... muszę wygrać !... - Chłopak znowu popatrzył się na przeciwnika i powiedział :
- I to rozumiem! A TERAZ POWALCZMY NA POWAŻNIE !!!
Chłopak podbiegł do przeciwnika i wyskoczył przed nim biorąc zamach za siebie i celując prosto w głowę łysola, następnie zaczął zadawać serie ciosów, nie ważne czy łysy dalej żyje czy nie, chłopak wpadł w trans.
Statystyki :
reiatsu:1400
siła: 4
wytrzymałość:4
szybkość:4
zręczność:3
Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-07-23 23:05:36)
Offline
Niestety zręczność łysola była wiele większa od buntownika przez co fullbringer sprawnie unikał wszystkich ataków.
-No dobra.
Wystrzelił z kryształu promień energi który przebił lewy bark shinigami po czym ruszył na niego atakując kataną. Nagle przy ostatnim kroku nie wytrzymał bólu nogi i padł na ziemię, staracił nad nią kontrolę.
-Kurwa!
Zaczął klnąć na Jakuchu za to co mu zrobił. Wystrzelił kolejny promień który odrzucił go po czym zaczął czołgać się w jego kierunku.
reiatsu: 1850-100-100-50=1600
siła:5
wytrzymałość:5
szybkość:6
zręczność:6-2=4
Offline
Kurwa... mój brak !!... kurwa... kurwa kurwa kurwa !!!! - Jakuchu zaczął krzyczeć z bólu, ciało już po woli odmawiało mu posłuszeństwa, lecz chłopak i tak brnął na przód, zaczął podpierać się kataną i iść się w stronę łysego przeciwnika. Nie był na niego zły, czy wkurzony, on po prostu uwielbiał walkę i był raczej wdzięczny dla niego za to że w końcu mógł zmierzyć się z równym przeciwnikiem, nawet jeżeli oznaczało to jego koniec, był wdzięczny. Prawa ręka nadal była lekko sprawna więc chłopak mógł w razie czego lekko machać mieczem.
Offline
Obaj byli wyczerpani. Wiedzieli, że już za chwilę okaże się kto wygra. Fullbringer wstał podpierając się kataną.
-Byłeś godnym przeciwnikiem.
Burknął tylko kiedy wystawił lewą rękę.
-Zgiń proszę.
Dodał i wystrzelił ogromny lecz powolny pocisk z kryształu w kierunku buntownika. Pocisk był łatwy do uniknięcia lecz gdyby trafił nikt by tego nie przeżył. To była ogromna siła.
reiatsu: 1600-1600
siła:5-4=1
wytrzymałość:5-4=1
szybkość:6-5=1
zręczność:4-3=1
szybkość pocisku 3.
siła pocisku: 50
Offline
Chłopak jedynie zasalutował dla fullbringera, był na prawdę godnym przeciwnikiem, lecz tylko jeden mógł wygrać, pocisk leciał z dość powolną prędkością w stronę Chłopaka, gdy znajdował się przed pociskiem jedynie usunął mu się z drogi. Następnie podszedł do łysego i położył na nim jego katanę, po czym opuścił budynek cały poobijany, miał zamiar pójść do szpitala w kryjówce, który odwiedza dość często.
[z/t]
Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-07-24 15:58:29)
Offline
Fullbringer zginął po chwili uśmiechając się nieznacznie.
-Dziękuje.
Wyszeptał ostatnim tchnieniem. Magazyn znowu był pusty. Było cicho.
nagroda.
300exp
4PN
3G
Offline
Po chwili siedzenia w pustym magazynie Enquil usłyszał jak ktoś wbiegł do magazynu. Akurat nie widział całego zajścia ale wie skąd dobiegały odgłosy, było to tylne wejście sądząc po odgłosach wbiegły jakieś 2 osoby. Wyczuł również jakieś mrowienie na skórze.
Offline