Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#76 2012-07-21 20:47:35

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Taaa... Domyślam się.
Dziewczyna zrobiła dziwną minę. Z jednej strony atak to niezła rzecz... Z drugiej... Moga zginąć... Ale nie teraz bedzie się tym przejmować. Ważne jest by jak najlepiej sie przygotować.
-No to idziemy na całość.

z/t


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#77 2012-07-21 21:52:12

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Amaya, żeby już wszystko mieć załatwione i nie zmieniać tysiąc razy zdania (co było przywilejem kobiet) od razu postanowiła użyć bakudou, żeby poinformować o planach wszystkich buntowników oraz espadę. Tak więc zaraz rozpoczęła inkantację, by zaraz przekazać ważne informacje.
Gdy zaklęcie było już gotowe, do wszystkich powędrowała wiadomość.
Ja, Amaya Ochiyo, jako nowy dowódca buntowników, przekazuję wam informację o podjętych decyzjach. Ze względu na częste ataki Seireitei na ważne osoby z naszego otoczenia postanowiliśmy podjąć kroki, aby zapobiec dalszym atakom. Pragniemy połączyć nasze siły z Espadą i wspólnie zaatakować Soul Society walcząc na dwa fronty, w siedlisku shinigami oraz w świecie żywych. Według naszego planu Espada miałaby wybrać się do Seireitei podczas gdy my, buntownicy, będziemy oczekiwać ataku w Tokio i chronić naszą kryjówkę.
Dziewczyna zastanawiała się jeszcze, czy nie dodać nic do komunikatu, ale póki co pozostawiła go w obecnym stanie.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#78 2012-07-21 23:23:12

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Po dogłębnym wyszorowaniu pokoju, który aż lśnił chłopak postanowił skończyć i wyjść na świeże powietrze. Czuł się już o wiele lepiej po spotkaniu z ogromnym Pustym, a na dodatek czuł się silniejszy. Wiedział że od teraz potrafi się w miarę obronić. Jego stara natura powróciła. Chłopak nadal czuł pewien sentyment do swojej przywódczyni a za razem Nienawidził jej. Idąc tak korytarzem słyszał jakieś głosy, okazało się że jego obawy spełniły się. Chłopakowi lekko zadrżała ręka, wojna rozpoczęta... pomyślał po czym usiadł pod jedną ze ścian w korytarzy i zaczął rozmyślać. Bo głębszym zastanawianiu się, wstał i wyszedł z kryjówki udając się byle gdzie.

Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-07-22 12:29:54)


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#79 2012-08-02 21:13:06

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Biuro przywódcy buntowników

Arrancar znudzony tym co się dzieje w kryjówce przez dłuższy czas wędrował po całej posiadłości, zapoznając się z różnymi pomieszczeniami. W końcu trafił przed drzwi z napisem "Przywódca buntowników". Popukał grzecznie, po czym wszedł po prostu otwierając przejście.
- Dobry... nazywam się Mikashi i ten no... Jestem nowy : I Nie wiem co mam robić - powiedział chłopak wyglądając na zagubionego. Drapał się on ręką w tył głowy, drugą natomiast trzymał gdzieś w okolicach rękojeści katany. Starał się uśmiechać i wyglądać przyjaźnie.


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#80 2012-08-02 22:23:42

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Niestety wszyscy poszli.
Powiedział mały chłopiec ok. 8 lat z małą kataną przy boku. Aż na tak młody wiek czuć było od niego pokaźną (jak na niego) ilość Reiatsu. Musiała to być jakaś tragedia że tak młody człowiek zginał i został Shinigami.
-Przygotowują się do bitwy. Mnie nie wolno iść bo jestem za mały. A ja tak bardzo chciałem iść i im pomóc! To nie fair... Jesteś nowy? Nigdy cię tu jeszcze nie wdziałem...
Zwrócił swój wzrok na Mikashiego kierując na niego swe ogromne patrzały... Inaczej nie d się nazwać tych wielkich czarnych oczu.

Offline

 

#81 2012-08-03 11:08:02

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Biuro przywódcy buntowników

- ymmm tak jestem nowy, nie za bardzo wiem co mam zrobić - odparł arrancar spoglądając w dół na dzieciaczka. Zakłopotanie nieco zniknęło z twarzy Mikashiego, jednak nadal można bło wyczuć nutkę niepewności w jego głosie


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#82 2012-08-03 12:29:02

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Chłopak powolnym krokiem wstąpił do biura przywódcy buntowników w nadziei że napotka tam Amaye. Podszedł do drzwi i szybkim ruchem ręki otworzył drzwi. W środku zobaczył jakichś dwóch buntowników z czego jednemu źle z oczu patrzało. Podszedł do nich i zapytał

- Hmm... nie widzę żeby była tu Amaya więc co robicie w jej biurze ?...

Jego wzrok spoważniał a jedna ręka leżała już spokojnie na rękojeści katany. Jakuchu z uśmiechem na twarzy czekał na odpowiedź.


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#83 2012-08-03 17:29:44

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Pozwólcie, że to ja całą waszą trójkę zapytam co tu robicie.
Amaya wkroczyła dumnie do swojego gabinetu patrząc po twarzach zebranych. Jakiś nowy, ten dzieciak no i zawzięty sprzątacz. Gdy już go rozpoznała przeszła się wokół pomieszczenia sprawdzając, czy z szafek wytarte zostały kurze, których leżały tam wcześniej sterty. Wyglądało to teraz nawet dosyć przyzwoicie.
-Masz szczęście, że posprzątałeś. Chodź za mną, mam do ciebie sprawę. - dziewczyna zwracała się oczywiście do Jakuchu.
Nie wiedziała, co ma powiedzieć nowemu, ani też jaką sprawę ma do niej mały, mruknęła więc:
-Ja tu jeszcze wrócę. A jak nie... to na pewno będę gdzieś w kryjówce. - chwyciła Jakuchu za szatę przy szyi i wyciągnęła za sobą z gabinetu do holu.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#84 2012-08-03 18:25:43

Mikashi Tanama

http://i.imgur.com/hNuds.jpg

26207775
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 332

Re: Biuro przywódcy buntowników

Mikashi zerknął na wchodzącą, a później opuszczającą pokój kobietę. Domyślił się, że to albo przywódczyni, albo osoba wysoko postawiona u buntowników. Postanowił więc z nią pogadać i dowiedzieć się kilku rzeczy na temat shinigamich. Teraz już czując się nieco pewniej wybiegł z gabinetu, chcąc dogonić kobietę.


Nana xD
Nana ;*
Dzieciaczek :O




http://i49.tinypic.com/i44zg8.jpg

Offline

 

#85 2012-08-03 23:08:30

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Po chwili ciszy, Amaya usłyszała głośny huk. Przypominał on odgłos wybuchu, co było niepokojące. Niedługo potem słychać  już było odgłosy walki dochodzące z zewnątrz, od strony wejścia do kryjówki.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#86 2012-08-05 20:36:55

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Tak, właśnie gdy Amaya przybyła do kryjówki po jakże interesującej i równie dziwnej rozmowie z dowódcą niewielkiego oddziału quincy od razu wstąpiła do gabinetu, aby chwilkę odpocząć i przemyśleć jakie warunki nowego sojuszu mogłaby wprowadzić. Jej spokój nie potrwał jednak długo, gdyż zaraz usłyszała ten huk. Od razu poderwała się z krzesła i ruszyła pędem do drzwi, by sprawdzić co się dzieje. Kto śmie tak z hukiem odwiedzać kryjówkę! Biegiem puściła się do źródła tych dźwięków.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#87 2012-08-14 22:44:41

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Gdy Amaya przekroczyła próg swojego już biura, zauważyła przed wejściem do kryjówki, za oknami istny chaos. Fullbringerzy walczyli z Buntownikami na śmierć i życie zabijając się wzajemnie. Przyczyna tego ataku nie była póki co znana lecz faktem było realne zagrożenie dla całej kryjówki buntowników i trzeba było szybko coś z tym zrobić. Po chwili drzwi frontowe zostały wyważone przez przelatującego przez nie buntownika. Leżał na ziemi i nie podnosił się, a tym czasem próg drzwi przekroczył dojrzały mężczyzna, wyglądający na około 30 lat, o czarnych włosach i równie czarnym łańcuchu oplatającym jego ciało, który zdawał się być przyczyną wyważenia drzwi. Spojrzał na Amayę mroźnym spojrzeniem. Zdawał sobie sprawę z siły dziewczyny. Sam również nie wyglądał na przeciętniaka.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#88 2012-08-14 23:07:31

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Amaya spojrzała na mężczyznę zdziwiona odchylając głowę lekko na bok. Bardzo zastanawiające, dlaczego dziewczyna musiała objąć władzę akurat teraz? Poprzednia dowódczyni zostawiła trochę więcej problemów niż blondyna się spodziewała. Owszem, konflikt z Soul Society to sprawa wiadoma i trzeba to było załatwić już kawał czasu temu, ale grupa quincy atakująca z "obrony swojego honoru" po wybiciu przez buntowników większej ich części czy wściekli fulbringerzy zapewne pragnący zemsty z takich samych powodów? Gdzie była dyscyplina, skoro wojownicy biegali sobie po mieście wybijając wszystko, co jest w stanie się bronić ot tak sobie, dla zabawy? Brakowało im rozrywki, czy jak?
Zdolności dyplomacji pomogły przy rozmowie ze starym łucznikiem, który złowrogo przepowiadał dziewczynie śmierć zgadzając się po chwili na odnowienie warunków pokoju, ale jakoś fulbringerzy nie byli skłonni do rozmów nie podając nawet motywów swojego ataku. Już była gotowa wyjąć miecz i walczyć, ale doświadczenie podpowiadało, żeby spróbować wcześniej z nim pogadać. Było wiele takich przypadków, w których przekonała się, że warto czasem użyć rozumu, żeby uniknąć prania się mieczami (czego po prostu dziewczyna nienawidzi!). A w dodatku można załatwić sobie sprzymierzeńców, czasem nawet przyjaciół.
-Witam serdecznie w moich skromnych progach. Widzę, że już się rozgościliście, ale mogę zapytać o cel wizyty?
Stała tak jak słodka, bezbronna dziewczynka z przechyloną na bok głową, nic w jej postawie nie wskazywało na chęć walki.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#89 2012-08-14 23:35:05

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Mężczyzna rozchmurzył się na słowa dziewczyny jak i na jej postawę. Po chwili użył Bringer Light. Znalazł się tuż za dziewczyną, dotykając ją lekko przy tym w ramię co nie koniecznie musiało zwrócić jej uwagę.
- Teraz możemy rozmawiać... Amayo.
Mężczyzna uśmiechnął się lekko i stał tuż za dziewczyną. Zdawał się znać Amayę.
- Nasz cel wizyty zobaczyłaś już na własne oczy.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#90 2012-08-15 00:08:09

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

No super, czyli teraz będzie się z nią droczyć. Ale jest dobry znak, nie dźgnął jej nożem w plecy, prawda? Co oznacza, że nadal jest szansa coś załatwić. Chociaż sekunda po sekundzie szansa ta gwałtownie maleje.
-Dobra, więc cel: pozbycie się buntowników. W takim razie źle zadałam pytanie. Zapytam o przyczynę.
Szkoda, że jego zdaniem rozmowa zaczynała się dopiero wtedy, gdy rzekomo miał ją w garści. Takie rozmowy zwykle są bezsensowne, bo kończą się na: "Zrób to i to, albo was załatwimy". A wtedy trzeba takiemu spuścić łomot i przypomnieć o zasadach negocjacji.
-Mi tam taka rozmowa średnio się podoba panie... ? - zakończyła tonem pytającym, gdyż nie znała tożsamości mężczyzny, nawet jeśli on wydawał się wiedzieć o niej całkiem sporo.
Od razu jest tu wskazówka: atak na kryjówkę nie był w żadnym stopniu spontaniczny skoro ten facet już wie o tym, że to ona dowodzi i zdążył się już czegoś o niej dowiedzieć. Pytaniem jest: z jakich źródeł i kiedy. Możliwe, że posiada tu szpiega... Może to ten, który podawał się za nowego buntownika? Jeśli tak to powinna pogratulować temu mężczyźnie wyboru, bo kamuflaż jego podopiecznego to niemal doskonałość.
-Jakoś lepiej mi się gada tak... twarzą w twarz.
Silny człowiek. Nie zdążyła mu się przyjrzeć na tyle,  by zdążyć znaleźć silne czy słabe punkty.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.0online.pun.pl www.simtractor.pun.pl www.hubiofmaster.pun.pl www.eti.pun.pl www.hardtruck18.pun.pl