Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#226 2013-01-10 17:56:49

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Park koen

Zanim jeszcze znikli Hao odpowiedział Nassanaelowi równie filozoficznie:
-Kto jest większym głupcem? Ten co unika ogniska gdyż wie że ogień go sparzy czy ten co mimo to skacze przez największe płomienie? Miłego dnia, Shinigami...
Kiedy już sobie poszli Kuro otwierając jedno oczko przesłała do Hao wiadomość.
-Nie jesteś zbyt uprzejmy wiesz? Nic takiego nie robili...
-Może... -odpowiedział na głos. -Ale strasznie się denerwuję kiedy ktoś tak się gapi... Nawet niekoniecznie na mnie...
Duszek tylko miauknął i pozwolił dalej się drapać.
Hmmm... Powinienem bardziej uważać... Mało brakowało a zapomniałbym na czym skończyłem! Wiec tak... 134... 135... 136...

Ostatnio edytowany przez Hao Asakura (2013-01-10 17:57:46)

Offline

 

#227 2013-01-19 07:28:56

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Park koen

Ayame uniosła w lekkim zdziwieniu brwi ku górze. Uśmiechnęła się łobuzersko i mocniej przycisnęła Amayę do siebie.
-Nie powstrzymywać się? Ba, żaden problem...
Mrugnęła kokieteryjnie i musnęła delikatnie policzek swojej Przywódczyni. Jej głodne wargi przesuwały się w stronę ust Buntowniczki. Gdy tylko poczuły ich delikatną fakturę mocnej zaangażowały się w pocałunek.


//Amaya, nie ścinaj mi głowy za to opóźnienie \\


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#228 2013-01-24 20:48:41

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Park koen

Niech Hao sobie liczy te butelki, byle tylko miał ich wystarczająco dużo!
To to ja rozumiem. Ayame dobrze zrozumiała o co chodzi. Taka zabawa zaspokoi wszystkie obecne problemy Amayi, a i dowódczyni zatroszczy się o to, żeby nie zaciągnąć u niej tej nocy żadnego długu...
Sama również zaangażowała się w pocałunek, a jej dłonie ślizgały się po talii Ayame wędrując powoli w górę, do jej obfitych piersi, które zaczęła masować powolnymi ruchami.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#229 2013-01-24 23:31:27

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Park koen

Hao walczył ze sobą. Jego wrodzona ciekawość i naturalne zboczenie nakazywały mu bezzwłoczne obrócić się i przypatrywać kobiecym pieszczotom w wykonaniu Amayi i Ayame. Jednak logika podpowiadała mu żeby skupił sie na alkoholu w swoich piwnicach. Co ciekawe wieść o tym, że Hao posiada tak duże zapasy tego wyśmienitego trunku rozeszły się po całym Las Noches zaraz po tym jak został Primerą. Nagle do jego drzwi zaczęli pukać nieznajomi do tej pory członkowie Espady którzy szukali kumpla do kielicha. Nie to żeby Hao był sknerą czy coś ale głupio się czuje gdy co noc ma nowych gości. Żeby to jeszcze facetów to można by pogadać i się pośmiać ale nieraz otrzymywał "pewne" niedwuznaczne propozycje od swoich koleżanek. Większość z nich kończyła się raczej na zręcznym wybrnięciu z sytuacji niż na spełnieniu próśb...
Jednakże z Zero Hao nigdy się nie spotkał. Trochę go to dziwiło ponieważ ledwo pojawił się w Espadzie a już zajmuje w nim drugie miejsce. Liczył, że Królowa Hueco Mundo poświęci mu minutę czy dwie ale widać dla wyższych sfer nie liczył się tak jakby sobie tego życzył. W dodatku po całym Las Noches chodziła plotka że wystarczy spotkać Hao by nie móc z nim wygrać. Espada nigdy nie zaprzeczał ale też i nie potwierdzał. Cóż Kurobina bywa z nim niemal zawsze i wszędzie więc w tej plotce jest też ziarenko prawdy. Przez pewien czas wydawało mu się że to trach przed tą mocą odpycha od niego Zero i był z siebie dumny że ktoś tak potężny unika go dla swojego bezpieczeństwa. Ale potem uznał, że Zero ma po prostu w nosie jego i jego moc wiec i on przestał się przejmować jej obecnością.
Dzięki wieczorkom winnym Hao był za pan brat z całą Espadą a w dodatku kilka kobiet z nich okazywało mu swe wysokie zainteresowanie innymi plotkami na temat Primery... Znał już każdego członka najsilniejszej dziesiątki a jego towarzysze bywają bardzo wylewni po paru głębszych dzięki czemu Asakura znał moce niemal ich wszystkich. Samemu pozostawał jednak bierny w okazywaniu umiejętności gdyż sztuką prowadzenia inteligentnej konwersacji zajmował się nie od dziś...
Primera trzymał się mocno licząc kolejne butelki z alkoholem. powtarzał sobie w duchu:
To test! To tylko test... Sprawdza cię czy dasz radę powstrzymać dla niej swe żądze! Jeśli ci się uda odzyskasz jej zaufanie, jeśli nie już nigdy ci nie uwierzy! Wpakowałeś się Asakura... Nawarzyłeś piwa to teraz musisz go wyżłopać!
Kurobina chcąc wygodniej się położyć przewrócił Hao na bok i wgramoliła się pod jego rękę. Hao nie protestował. Położy się na boku plecami do dziewczyn dalej głaszcząc Kurobinę i kontynuując liczenie.
To będzie dłuuuga noc... 356... 357... 358... 359...

Offline

 

#230 2014-12-29 21:42:33

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Park koen

Amaya nie raz się przekonała, że ten park to doskonałe miejsce do odpoczynku. Odpoczywała w nim nie raz, i choć różne rzeczy się tu działy, to wszystkie wspomnienia już dawno poszły w niepamięć i nie wzbudzały dłużej niechęci. Po co marnować tak cudowną miejscówkę tylko dlatego, że bardzo dawno temu wydarzyło się tutaj coś niezbyt przyjemnego? Naah, to nie w stylu Amayi, żeby rozpamiętywać. Grunt, że było tu ładnie, spokojnie, i rzadko kiedy ktokolwiek szukał jej akurat w tym miejscu. Dzisiaj - co wyjątkowe w beznadziejnym przypadku lenistwa, jaki ona reprezentuje - wykonała wszystkie obowiązki i odpoczywała sobie zupełnie legalnie. Rzadko miała tę cudowną świadomość, że nikt nie będzie jej ścigał, bo choć to uczucie było zupełnie niesamowite, to w żaden sposób nie mogło się równać z adrenaliną, która pojawia się, gdy ktoś niemal cię znajdzie, a także z niezliczoną ilością dodatkowego wolnego czasu. Co ją zmusiło do uporania się z zadaniami? Hao. Obiecał jej niespodziankę wieczorem i ustalił spotkanie, a ona była tak rozentuzjazmowana, że skończyła wszystko na długo przed czasem. Dlatego właśnie teraz położyła się w parku - na ławeczce, a nie na drzewie, bo nie musiała przed nikim się chować, i gapiła się na niebo przysłonięte częściowo przez liście drzew.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#231 2015-01-02 01:21:42

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Park koen

Takie zwycięstwo nie przynosi nic dobrego. Hao jak zwykle czujny starał się zrozumieć co tu właśnie zaszło. Przeciwnik musiał wiedzieć, że w bezpośredniej konfrontacji nie ma szans. W takim razie dlaczego nie odstąpił? Dlaczego postąpił tak głupio i dał się zniszczyć zaledwie przez natężenie jego mocy? Hao nie zamierzał puścić w niepamięć dzisiejszego wydarzenia, a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej zabezpieczyć Amayę przed tego typu atakami.
Kiedy przeciwnicy padli pod naporem jego siły, jak najszybciej powrócił do swej ludzkiej postaci. Jeszcze tego by brakowało by paraliżował swoją narzeczoną. Niektórzy mogę to uznać za korzyść, ale Hao zna o wiele przyjemniejsze metody by kobieta zrobiła to czego pragnie, a w dodatku - zrobiła to z przyjemnością. Ma się te swoje sposoby i ma się dzięki nim najpiękniejszą narzeczoną na świecie - jeśli któryś wątpi, zapraszam, Hao udowodni mu błąd o każdej porze dnia i nocy!
Espada przez chwilę też przyglądał się parującym zwłokom z dość poważną miną. To mogło zszokować nieco Amayę  - zazwyczaj przecież był wiecznie uśmiechnięty i miły, nawet jeśli groził wrogom czy dobywał miecza. Tym razem atak po prostu mu się bardzo nie spodobał, nie mówiąc już o wątpliwościach jakie z niego wypłynęły. Kiedy Amaya zabrała głos, podniósł na nią swój wzrok i znowu jego twarz przybrała swój typowy wygląd.
-A może nie jestem rycerzem tylko smokiem twojej wierzy, księżniczko? -zapytał retorycznie obejmując ją i oddając pocałunek. Nie zna niebo, piekło i żadna istota na świecie słodyczy większej niż usta Amayi. I miał zamiar smakować tej słodyczy jeszcze nie raz tego wieczoru, ale może w nieco przyjemniejszej atmosferze.
-Ja za tobą też... A Kuro to prawie uciekła z tęsknoty -dodał w momencie gdy czerwony duch skoczył na nich oboje przewracając na trawę.
-Po prostu Amaya czesze mi futro o wiele lepiej niż ty. Też mógłbyś się od czasu d czasu dla mnie postarać! -mruknęła telepatycznie do obojga wielka kocica i głową starała się wepchnąć pod rękę shinigami. Hao lekko zaśmiał się na jej słowa leżąc na plecach i przytulając dwie najdroższe sobie istoty na świecie.