Era Bleacha

Rafael popatrzył na Vasto lorda nadal z obrzydzeniem, pogrążał on się tylko w jego oczach bo Rafael nienawidził gdy ktoś czyta mu w myślach, według Rafaela to jest święta przestrzeń której nikt nie powinien naruszać za żadne skarby świata. Był trochę zdziwiony że nagle pusty nauczył się ukrywać reiatsu dziwne bardzo dziwne.
Rafael wciągnął butlę z reiatsu wciągną ją bez zbytniego zastanowienia i wbił reigły. Patrzył trochę tępo swoimi oczami miały one kolor czerwony co świadczyło o morderczych intencjach. Spoglądał sobie spokojnie mówiąc lecz będąc gotowym do błyskawicznej reakcji na ruch przeciwnika.
-Przypadkowi puści 16 Adjutasów i jednego Vasto Lorda nazywasz przypadkowymi pustymi dobre sobie. Masz rację, ktoś zginie, a jeszcze jedno czego ode mnie właściwie chcesz ?
Aiko nadał była w gotowości do wessania ataków lub jakiś uroków przeciwnika, była ona gotowa do odskoku jeśli przeciwnik chciał by ją zaatakować to od razu by odskoczyła.

    Reiatsu: 8700+1500=10200
    Siła: 21+5=26
    Wytrzymałość: 20
    Szybkość: 25+5=30*1,25=37
    Zręczność: 25+5=30*1,25=37

Rafaelowi przeciwnik działał na nerwy samo pytanie o nerwowość było głupie, idzie z mieczem wykonanym z wody i jeszcze głupio się pyta dlaczego jestem nerwowy mało tego perzcież przed chwilą czytał w jego myślach, jego wahające reiatsu było pozbawione sensu. Przeciwnik szedł powoli co dało Rafaelowi czas na działanie. Więc Rafael po prostu użył swojej umiejętności a w okuł przeciwnika powstała ogromne akwarium bez wyjścia miało ogromne wymiary i bardzo grube ściany z piasku ale Rafael na tym nie poprzestał wytworzył jeszcze kryształ który był umieszczony w akwarium dzięki czemu całe szkło przemieniło się w kryształ w mgnieniu oka, podłoga tego akwarium też była z kryształu całość była szczelnie zamknięta przez co dopływ powietrza był odcięty, we wnętrzu kryształu działo się coś dziwnego. Akwarium było trochę dziwnie zbudowane dlatego że jeśli przeciwnik zniszczył by je sprawiło by to zawalenie się dużej ilości ostrego szkła na przeciwnika. Szyby akwarium były czarne przez co nie było nic przez nie wiedzieć a sama konstrukcja została podniesiona na wysokość 750 m w górę za pomocą zdolności Rafaela.
Aiko patrzyła na ogromną jakby kostkę z kryształu w której uwieziony był przeciwnik, próbowała ona wessać reiatsu z miecza wykonanego z wody.
Zarówno Rafael i Aiko byli gotowi na uniki, bo znając życie przeciwnik na pewno jakoś się wydostanie z Akwarium.
    Reiatsu: 10200-25-50=10125
    Siła: =26-1=25
    Wytrzymałość: 20
    Szybkość: 25+5=30*1,25=37
    Zręczność: 25+5=30*1,25=37
Wytrzymałość akwarium 40 wymiary 30m x 30m x 30m , 50 , jeśli rozwali to sypie mu się na głowę szkło z siłą 25 i będzie spadał trochę, brak dostępu Świerzego powietrza.

Rafael nie słyszał śmiechu w Akwarium, mrugnął po czym dostrzegł że przeciwnik już zdziałał cuda było to dziwne bez wątpienia był jakimś potworem pod względem umiejętności czytał w myślach, władał wodą, wiatrem, i szkłem. Rafael spojrzał na szklaną kulę a ona się otworzyła i przekształciła w kwiat był on za szkła spód miał w kształcie pierwotnej kuli. Rafael powiedział do Aiko.
-Poczekaj tam coś dziwny jest ten pan.
Aiko była zdenerwowana na Vasto lorda gdyby mogła już by nie żył. Ale postanowiła jednak nie wychylać się ufała Rafaelowi więc dlatego była w tym kwicie z dość mocnym fochom na twarzy.
Rafael spojrzał z powrotem na przeciwnika, tak jak się spodziewał mu trafiają się tylko jakieś potwory w czystej postaci, lecz pierwszy krok już mu się udał pozycja przeciwnika była zagrożona, teraz Rafaelowi wystarczyło grać na zwłokę, bo przeciwnik chlastał reiatsu na prawo i lewo.
Rafael wciągnął drugą butlę z reiatsu co powinno zapewnić poziom reiatsu normalnego vasto lorda i klasnął dłoniami wtedy piasek dookoła niego podniósł się tworząc burzę piaskową w której nic nie było widać, Rafael także nic nie wiedział ale miał swoje sposoby aby określić położenie przeciwnika, lecz nie oto mu chodziło podczas tego triku, po chwili piasek opadł i było tam już 501 Rafaelów wszystkie wyglądały identyczne jak oryginał niczym się nie różniły a nawet lekko się poruszały były porozrzucane w rożnych miejscach wokoło przeciwnika ale trik był bardziej skomplikowany. Jeden z klonów powiedział.
-Czyżbyś robił się nerwowy ? Kto ci mówił że chcę tak po prostu walczyć może chcę się pobawić ? I powiedz mi skąd ty tyle umiesz ?
Klon był dość uśmiechnięty jego maska się śmiała.

    Reiatsu: =10125-25+1000=11100
    Siła: =25
    Wytrzymałość: 20
    Szybkość: =(30+5)*1,25=43
    Zręczność:=(30+5)*1,25=43
    Kolny z piasku trochę po poprawkach za pomocą umiejętności
    (75)

Rafael miał porąbane wrażenie że ten Vasto lord jest jakiś dziwny nawet bardzo dziwny, potrafi władać chyba wszystkimi żywiołami co jest upierdliwe, lecz kiedy poczuł że jego reiatsu wzrasta wkurzył się i stwierdził że czas działa na jego nie korzyść wiec miał zamiar skończyć wszystko jednym ruchem. Kiedy Vasto lord wbił katanę w Kopię Rafaela ta zaczęła go oblepiać i utrudniać jego ruchy, kolony w około Vasto lorda także ruszyły i chciały atakować ze wszystkich stron niemal równo nie dając innej drogi ucieczki jak wyskok. Wtedy Prawdziwy Rafael wyłonił swą rękę z piasku pod nim czego raczej nie dostrzegł przeciwnik z powodu przytłaczającego ataku ogromnej ilości Piaskowych kopi Rafaela. Na ręce była mała czerwona kryształowa kulka, kiedy nagle poleciała, kula z kryształu leciała z ogromną prędkością na przeciwnika który nie był świadomy jej obecności od sobą nawet jeśli by wyskoczył w górę to nie miał by tam dużego pola manewru. Rafael mógł go namierzyć nawet będąc pod piaskiem ponieważ wyczuwał jego reiatsu, jeśli przeciwnik jakimś cudem by przeżył atak Rafael wystrzelił kolejne 2 kule o identycznej sile i szybkości.
Aiko była nadal w kwiatku ze szkła patrzyła na to co się dzieje na pustyni dość zmartwiona sytuacją nie za bardzo wiedziała co się tam dzieje.


    Reiatsu: =11100-5000-25-125-25=5925(Jeśli jakoś się wywinie to od razu 2 kolejne)=5925-300(-25*2-125*2)=5625
    Siła: =25+100=125
    Wytrzymałość: 20-2=18
    Szybkość: =35*1,25=43
    Zręczność:=35*1,25=43
    Kolny z piasku trochę po poprawkach za pomocą umiejętności statystyki ich jak moje.
    Atak kryształową balą o sile 125, szybkość bali 430, na dobitkę i ile będzie taka potrzeba 2 kolejne o takich samych statystykach

Ostatnio edytowany przez Rafael (2012-11-08 20:39:51)

Rafael wyszedł z pod piasku i ustał dość spokojnie był bardzo zdziwiony ciekawiło go jak Vasto lord robił prędkość dorównującą arancarnom, coś było nie tak Rafaela denerwowało powoli to że nigdy nie może sobie normalnie powalczyć tylko ma problemy z jakimiś dziwnymi astronomicznymi umiejętnościami przeciwników. Woda także była pochłaniana przez kryształ jakoś kryształowi nie robiło różnicy na czym osiadł.
Rafael popatrzył na przeciwnika i chciał coś sprawdzić bo miał jakieś głupie przeczucie zrobił w swojej ręce bardzo długi miecz warzący tyle co piórko i machnął nim w kierunku przeciwnika miał jakieś głupie wrażenie że coś jest nie tak.
Aiko patrzyła na to co się dzieje i stwierdziła że jednak nie ma sensu dłużej siedzieć w tym kwiatku, wyskoczyła ona i z kwiatka i pobiegła do przeciwnika intuicyjnie wsysając umiejętności Vasto lorda bo używa ich w nadmiarze. 
Rafael powiedział niespokojnie.
-Skąd ty masz tyle siły ?

    Rafael
    Reiatsu: =5925
    Siła: 8
    Wytrzymałość: 10
    Szybkość: =25*1,25=31
    Zręczność:=20*1,25=25

Ostatnio edytowany przez Rafael (2012-11-08 21:57:11)

Rafael trochę był zbity z tropu, nadal nie ufał przeciwnikowi co było naturalne w jego przypadku po prostu mało komu ufał. Adjuchas zmienił kształt broni i nie była ona już długim mieczem przekształciła się w tarczę była ona dość duża i próbował się nią zasłonić przed atakami przeciwnika. Rafael powiedział trochę rozkojarzony.
-Hmm, ciekawe, ciekawe, ale opanowywanie wszystkich żywiołów sprawi że żaden z nich nie będzie na odpowiednim poziomie.
Rafael pomyślał czyli pewnie ten typ da mu spokój jak on go czegoś nauczy o żywiole ziemi, wydawało się to trochę dziwne ale Rafael w gruncie rzeczy opanował ten żywioł a nawet wykroczył poza niego mogąc tworzyć kryształy o potężnych właściwościach, Rafael stwierdził no trudno może jak mu nagadam to coś zrozumie, Rafael zaczął mówić.
-No jak by to powiedzieć ziemia to żywioł stały, trwały i teoretycznie niezmienny.
Rafael zasłaniał się tarczą była ona duża i pół przezroczysta.
Aiko patrzyła na to co się dzieje w przemokniętym futerku, nadal miała zamiar wsysać umiejętności przeciwnika i raczej szybko się to nie zmieni.
Nie miała dobrego humoru ale jakoś nie wpychała się w walkę.

Rafael nadal się bronił tarczą blokując ataki przeciwnika, lecz był troszkę zamyślony umiejętności vasto lorda dawały do myślenia.
Po chwili walki powiedział.
-Dobra koniec wykładu na dziś, tym razem zająca praktycznie.
I wtedy Vasto lorda zaczął atakować ze wszystkich stron piasek napierając dość mocno na niego starając się załatwić go ilością.
Rafael w tym czasie był bardzo ostrożny miał jakieś dziwne przeczucia.
Aiko potrząsała się trochę aby pozbyć się trochę wody na swoim futerku, patrzyła nadal na to co się dzieje.

  Rafael
    Reiatsu: =5925-25=5900
    Siła: 8
    Wytrzymałość: 10
    Szybkość: =25*1,25=31
    Zręczność:=20*1,25=25