Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#76 2012-12-07 22:13:20

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Skaliste wybrzeże.

Enquil nie zwrócił uwagi na to ze nas się obok niego pojawił poprostu dalej wpatriwał się jak pada śnieg jak wokół jest biało  uśmiechał się bez powodu .
-Piękna jest.
Wyszeptał sam do siebie łapiąc kolejne buchy odlatując coraz bardziej do rzeczywistości .
Kumiko przykucnełai zaczęła rysować coś na śniegu palcem.


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#77 2012-12-07 23:28:45

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Re: Skaliste wybrzeże.

Chinatsa chwilę biegała za Shiroi na około bałwana, co sprawiało zwierzaku (jak i jego Pani) świetną zabawę a wszystko to wspaniale współgrało z salwą śmiechu która co chwilę wydostawała się z ust dziewczyny.
Zatrzymując się po kilku minutach nabrała powietrza w płuca, żeby odpocząć i rozglądnęła się rozcierając zaróżowione od biegu policzki.
Nass i Enquil siedzieli na drzewie i oboje palili.
Też bym zapaliła... To znaczy nie ja, Yami tak, owszem... Ja wiem, że paląca dziewczyna jest fuj i w ogóle, ale Yami trudno utrzymać w ryzach...
Pomachała wesoło chłopakom i podeszła do Kumiko. Uśmiechając się przyjaźnie pochyliła się nad nią patrząc na jej ruchy.

Odczuwając już skutki długiego pobytu na mrozie, dziewczyna otarła o siebie dłonie i przystawiła je do ust, by choć trochę je ogrzać. Patrząc na pojedyncze płatki śniegu ruszyła przed siebie zauroczona widokiem jaki roztaczał się wokoło. Morze coraz bardziej zamarzało potwierdzając tylko bardzo niską temperaturę. Dłuższe siedzenie na dworze mogło zakończyć się długodniowym pobytem w łóżku i okropnym  katarem.
Opuszczając wzrok i patrząc na lodowe bryły przyszła jej do głowy pewna myśl a gdy zaczęła nad nią dłużej rozmyślać, dochodziła do wniosku że jest to idealne wyjście. Uśmiechnęła się, zupełnie inaczej niż zazwyczaj, był to prędzej drwiący uśmiech niż jej zwykły, szczery i dziecinny, jednak nie mogła się od niego powstrzymać.
Hoffman nie chce się spoufalać, tak? Ma swój honor i kodeks i tak dalej... Nie chce przyjaźnić się ze mną, bo jestem jego przywódczynią, tak jak Amaya... A skoro nie chce być ze mną w bliższych stosunkach, niż podwładny i przywódczyni, to proszę bardzo. Chcesz, żebym wydawała ci tylko i wyłącznie rozkazy? Spoko, masz to jak w banku. Gwarantuję ci, że będziesz jeszcze tęsknił za starą "mną". Zobaczymy, czy tobie się spodoba taka przemiana, zupełnie jak w twoim przypadku.
Oczy dziewczyny zrobiły się ciemne jak noc a z ust wydobył się cichy śmiech.
- Oj będziesz jeszcze żałował, mój drogi przyjacielu.
Wracając do swoich towarzyszy zamachała im ręką.
- Nie obraźcie się, ale ja już wracam, mam parę spraw do załatwienia, buziaki! - dodała jeszcze i kiwnęła głową na Shiroi by podążył za nią. Wracając nuciła wesołą melodię.
Jeżeli myślisz, że poznałeś całą moją złą stronę, czyli Yami, to bardzo się słodziaku mylisz. Teraz dopiero zacznie się zabawa.
Chinatsa oddaliła się już na sporą odległość wracając do Kinkakuji, choć obrała trasę zupełnie dla niej nieznaną.

Ostatnio edytowany przez Chinatsa Miyamoto (2012-12-09 20:40:06)


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#78 2012-12-09 21:30:36

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Skaliste wybrzeże.

Enquil wiedzial ze jesli bedzie tak siedzial to nic nie osiagnie popatrzyl jak chinatsa odchodzi zamkna oczy i sie usmiechna zgasil papierosa popatrzyl na Kumiko
-Idziemy do tawerny by sie rozerwac chwile
Dziewczyna kiwnela tylko glowa i otworzyla gargante weszli do niej we dwoje i znikneli.


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#79 2012-12-10 09:31:02

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nass pożegnał odchodzących przyjaciół machając ręką. Potem dopalił papierosa i zmarszczył czoło, zaciągnął chustę na twarz i zeskoczył z drzewa.
Koniec obijania się, trzeba znaleźć Amayę.
Wyciągnął miecz i w biegu ściął jakieś drzewko.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#80 2012-12-17 19:58:56

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Skaliste wybrzeże.

Enquil pojawił się nad wybrzeżem rozejrzał się i odrazu się uśmiechną bo widział bałwana którego razem z przyjaciółmi lepił .
-Hebi nie będzie chciała mnie znać coś tak czuje a więc musze coś zrobić na przeprosiny...O już wiem.
Wykrzyczał po czym wskoczył na drzewo i zaczą coś strugać .Po jakiś dwóch godzinach zakończył strugać drewnianego konika po czym z drugiej strony napisał "Uwielbiam jak się uśmiechasz" po czym rozpłyną się w podziemiu.


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#81 2013-01-22 17:51:47

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nass pojawił się na wybrzeżu trzymając obnażoną katanę na ramieniu i zamyslony szedł wzdłuż klifu. Rozglądał się niemrawo i powoli stawiał kroki. Rozkoszował się świeżym wiatrem i morzem w dole skał. Byłszczelnie opatulony w kaptur i chustę a na rękach miał rękawice bez palców.
Kiedy ta zima się skończy...brrr, nie znoszę...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#82 2013-01-22 18:09:12

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Skaliste wybrzeże.

Przed Nassanaelem leżała góra śniegu, niemalże po kolana, z resztą jak wszędzie indziej. Dookoła zdawało się nie być żadnej wydeptanej ścieżki, zatem musiał sobie jakoś poradzić z tym terenem, a ponadto trudno było o spotkanie kogokolwiek w takim miejscu i w takich warunkach. Wiatr wiał mroźnie lecz mimo tego temperatura powietrza wcale nie była najgorsza. Mimo tego trzeba było trzymać się zdala od mroźnej wody. Choć dookoła zdawało się nie być nikogo, Nassanael usłyszał charakterystyczny trzask łamanej gałęzi nie tak daleko, za jego plecami.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#83 2013-01-22 18:21:56

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nass usłyszał hałas za sobą ale był zamyślony i jeszcze przez sekundę nie odwracał się...ale zaraz zareagował odruchowo i odwrócił się całym ciałem.
Któż to jest tak durny jak ja i łazi na takim wygwizdowie? A nieważne, może być i pusty. Nudzi mi się cholernie...
Uśmiechnął się i zastanawiał się czy ten ktoś wyczuł jego reiatsu...w końcu umiał je ukrywać...A może to tylko jakiś zwierzak?...
Popatrzył w stronę z której doleciał dźwięk i odruchem, nauczony po treningu z Amayą, cofnął jedną stopę by móc wykonać unik w razie podstępnego ataku.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#84 2013-01-23 21:14:11

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Skaliste wybrzeże.

Kiedy Nassanael się odwrócił, nie zauważył niczego. Po chwili mógł dostrzec jakby śnieg się poruszał w pewnym miejscu. Jednak szybko okazało się, że był to po prostu śnieżnobiały królik. Równie szybko okazało się, że ten królik był jedynie przynętą, bowiem ktoś, lub coś, właśnie z okrzykiem zaatakowało Nassanaela od tyłu. Był to człowiek, a konkretniej jak sie mozna było domyśleć po jego ubiorze jakim było kimono, był to shinigami. Atakując, nieznajomy chciał przebić na wylot płuca Nassanaela swoim wakizashi, po czym nie zależnie od rezultatu, odskoczył do tyłu.
- Kolejna zagubiona duszyczka... zabawmy się!


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#85 2013-01-23 21:30:24

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nass w ostatniej chwili odchylił się w bok stając na jednej nodze. Miał już wyciągniętą katanę na ramieniu więc szybko uderzył nią z góry w ramię przeciwnika a zaraz potem odskoczył do tyłu kilkanaście metrów. Spojrzał na shinigamiego z pod kaptura.
- Od kiedy to duszyczki noszą miecze?
Poruszył mieczem trzymanym w prawej ręce, skierował go na przód w stronę wroga.
A to kto...Soul Society?Cudnie...zawsze na to czekałem..zobaczymy czy jest silny.
Potem skoczył na przód i zamierzał ciąć prawą ręką od prawej do góry na ukos w dół przez tors tamtego.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#86 2013-01-23 22:00:29

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Skaliste wybrzeże.

- A czemu by nie? Jesteś shinigami, tak samo jak ja. Czyli jesteś duszą. Jak ktoś taki mógł w ogóle zostać buntownikiem? Wiedziałem, że buntownicy skamlą o nowych rekrutów, żeby móc dalej się chować w tym swoim kurwi dołku ale nie sądziłem, że są aż tak zdesperowani, żeby brać takich słabiaków. No dalej!
Widząc jak Nassanael naciera na niego, shinigami odbił jego miecz swoim, po czym odwracając się do niego tyłem, wymierzył mu z łokcia cios w brzuch, a następnie w twarz, a konkretniej w nos. Dodatkowo, zaraz po tym aby oddalić od siebie przeciwnika, zgiętą nogą chciał go kopnąć z kolana w brzuch, a w razie uniku, najzwyczajniej wyprostować nogę, aby mieć dalszy zasięg.

Wygląd napastnika:
http://www.teamteabag.com/wp-content/uploads/2010/03/image.php-1.jpg


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#87 2013-01-23 22:24:48

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nass machnął złapał cios łokciem w dłoń ale oberwał w nos. Wkurzył się i widząc, że ten się dopiero rozkręca odsunął się na bok i chciał złapać go za nogę w kolanie i ciachnąć ją swoim mieczem z góry tak by ją przeciąć lub chociaż uszkodzić. Po ciosie, czy się udał czy nie, skoczył w bok mówiąc: - Mocnyś w gębie piesku kanabo! -  i zaczął mówić inkantacje do kidou.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#88 2013-01-23 22:34:01

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Skaliste wybrzeże.

Tajemniczy shinigami uniknął ataku Nassanaela używając shunpo, jednak buntownik pozostawił mu na nodze lekkie zadrapanie.
- Śmieciu, zdajesz sobie sprawę z tego, z kim zadzierasz!? - odpowiedział podwyższonym tonem widocznie zdenerwowany
Chrząchnął i splunął między sobą a Nassanaelem, po czym będąc cały czas w tym samym promieniu, zaczął powoli iść, okrążając buntownika, zręcznie obkręcając przy tym swój miecz dookoła dłoni, jak i całego ciała. Kopiąc w śnieg, w stronę przeciwnika, którego pod nogami miał pod dostatkiem, miał zamiar chwilowo przesłonić widok Nassanaelowi po czym w mgnieniu oka, wynurzając się z opadającego na ziemię śniegu, ponownie zaatakował pchnięciem, skierowanym w gardło.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#89 2013-01-23 22:44:31

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Skaliste wybrzeże.

Nassanael ukończył inkantacje i w chwili gdy przeciwnik wyłonił się z śnieżnego pyłu wyrysował przed nim czerwone znaki w powietrzy i powiedział szybko:
- Bakudou no 9: Geki.
Miał nadzieję na chwilowe sparaliżowanie przeciwnika tak, że ten nie dokończy ataku ale na wszelki wypadek odchylił się lekko w lewo. Potem skoczył obok niego i ciął go w bok brzucha, po żebrach, oburącz i z całej siły.Zobaczymy co Ty na to..ile masz tam siły?
Siła zaklęcia: 6
Reiatsu:5600-100=5500
Siła:12
Wytrzymałość:10-1=9
Szybkośc:18
Zręczność:16


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#90 2013-01-24 14:21:48

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Skaliste wybrzeże.

Nassanaelowi skutecznie udało się ciąć przeciwnika. Rana nie była tak głęboka jak chłopak mógłby się spodziewać, lecz bez wątpienia sprawiała ona problemy jego przeciwnikowi.
- Cholera... nieczysto grasz... - powiedział jakby do siebie
- W porządku. W takim razie... - wyprostował swoją rękę z wakizashi złapanym z drugiej strony tak, że kostki były skierowane w stronę buntownika - Pokażę Ci, dlaczego buntownicy nie mogą się z nami równać, gówniarzu! Kazeni fukarete, Mizushii!
Shinigami zniknął z oczu Nassanaela, zakryty przez gęsty dym. Nie wiadomo było gdzie teraz się znajduje. Chwilę potem Nassanael poczuł, jakby coś przebijało na wylot jego tłów. Faktycznie tak było. Jego tłów na wysokości nerki został przebity na wylot, jakby ostrzem, co można było wyraźnie poczuć, jednak nie było nigdzie widać ani przeciwnika, ani też tego, co go dźgnęło. Po chwili buntownik poczuł jak ostrze szybko wysuwa się z jego ciała, wraz z uderzeniem w jego plecy, zupełnie, jakby ktoś go kopnął.

//Wskazówka: Zanpakutou przeciwnika Nosi nazwę Mizushi, co oznacza ,,Chłodny"\\


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.shiroame.pun.pl www.andrewiprzyjaciele.pun.pl www.nostale.pun.pl www.pokemon-black.pun.pl www.3gwsinf.pun.pl