Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#91 2012-06-07 19:47:38

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao posmutniał na to pytanie. Podsunął kolana  i oparł na nich ręce.
-Nie... Nigdy nie kochałem... Nikogo...
Kuro podniosła głowę i podfrunęła do Hao wtulając się w jego pierś.
-Oczywiście poza tobą, maleńka... -powiedział do duszka. -Nie uraziło mnie to. Po prostu to trudne i dziwne z mojego punktu widzenia. 1100 lat i ani razu nie można powiedzieć że się kogoś szczerze kochało. Wszyscy których znałem mówili mi, że to wspaniałe uczucie, przewyższające wszelka potęgę i Reiatsu... Zawsze chciałem kochać, ale... Spójrz na mnie... Kto mógłby pokochać taką bestię... Potwora... Zwierzaka...
Wytarł palcem łzę z oka zanim jeszcze spłynęła na policzek. Wciągnął powietrze nosem i szybko je wypuścił. Udawał ze nic się nie stało. Uśmiechał się i był w dobrym nastroju.
-Przepraszam za te moje żale. Starzy ludzie już tak mają...
Zaśmiał się lekko.
-Emmm... Zastanawiałaś się kiedyś czy istnieją tacy puści jak ja? Czy kiedykolwiek dopuszczałaś do siebie myśl, że istnieją tacy?

Offline

 

#92 2012-06-07 20:05:05

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

-Oczywiście. Ale wróćmy do Ciebie Hao. Nie jesteś potworem, bestią, zwierzakiem...
Przysunęła się bliżej chłopaka, tak, że stykali się ramionami. Zwróciła się do niego całą swoją osobą. Zajrzała mu głęboko w oczy.
-Nie jesteś żadnym okropnym stworem. Jesteś jak każdy inny człowiek, masz serce, uczucia... To, że odrobinę różnisz się wyglądem nic nie znaczy. I też nie zawsze! Spójrz teraz. Spokojnie mógłbyś wejść pomiędzy dusze. A z resztą, nie ważne jest co jest tu.
Pogładziła go po twarzy i uśmiechnęła się lekko.
-Ważne co jest tu i tu.
Po kolei stuknęła go palcem w czoło i umiejscowiła całą dłoń po lewej stronie klatki piersiowej gdzie umownie znajduje się serce.
-To się właśnie liczy Hao, a tego masz pod dostatkiem. I uwierz, znalazłaby się kobieta, która by Cię szczerze pokochała.
Mówiła spokojnym, cichym głosem. Spoglądała mu w oczy i uśmiechała się delikatnie


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#93 2012-06-07 20:18:37

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao patrzył na Ayame. Mimo że uśmiechał w głębi oczu można było dojrzeć cierpienie i smutek.
-Jak taką znajdziesz daj mi znać... Wiesz czemu Puści mają otwór w torsie?
Zapytał dziewczyny. Brzmiało to jak niewinne pytanie jednak miało głębokie dno.
-Wszyscy na świecie są święcie przekonani, że to miejsce w którym było ich serce. Według nich puści w czasie przemiany tracą serce i uczucia, które formują się potem w ich maski. Za tymi maskami kryją się ludzie zmienieni w pustych by nie pokazywać swych ludzkich twarzy. Jeżeli znajdziesz kobietę, która nie będzie wierzyła w tę bzdurę wymyśloną setki tysięcy lat temu i będzie w stanie pokochać kogoś kto musi zabijać by żyć powiadom mnie o tym... Chętnie poznam osobę, która potrafi docenić dzieło mimo złej recenzji "znawców sztuki"...
Zamilkł na chwilę. Opuścił głowę tak ze włosy zasłaniały mu twarz.
-Teraz ty... Zadaj mi pytanie...

Offline

 

#94 2012-06-07 20:43:59

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Ayame przytuliła chłopaka do siebie mocno. Zamruczała mu do ucha pocieszająco.
-Skoro ja nie wierzę w te bzdury i potrafiłam dostrzec w Tobie człowieka, to już odnieśliśmy sukces. I nie smuć się.
Nie chciała zadawać mu kolejnego pytania po którym mógłby być jeszcze bardziej smutny.
-Co trzeba zrobić, byś się uśmiechnął?


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#95 2012-06-08 22:12:39

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao podniósł głowę. Jeszcze nikt nigdy nie okazał mu czułości i zrozumienia. Postanowił więc zmienić nastrój. Rozpogodził się nieco i odpowiedział dziewczynie z uśmiechem.
-Kiedyś pomagałem ludziom spełniać ich marzenia. To było jedną z najlepszych rzeczy na świecie widzieć ich radosne twarze i słuchać wciąż: "Dziękuję...".
Zamyślił się na dłuższą chwilę. Potem jakby wpadając na świetny pomysł.
-Właśnie! A ty? Masz jakieś marzenia? Byłaby to dla mnie wielka przyjemność móc je dla ciebie spełnić...

Offline

 

#96 2012-06-09 23:53:55

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Dziewczyna zaśmiała się i podrapała po głowie. Smagnęła delikatnie Hao po nosie i wstała na równe nogi.
-Ja niczego nie potrzebuję. Nigdy nie miałam jakiegoś marzenia do spełnienia. Chyba tylko to, byśmy jeszcze kiedyś się spotkali... Ale nie, czekaj... Byłabym niezmiernie wdzięczna gdybyś mi wytłumaczył, co u diabła robiłeś z moim mieczem, co?
Podparła się pod boki i udawała oburzenie, chociaż uśmiech malujący się na całej jej twarzy wskazywał jedynie na sympatię.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#97 2012-06-10 11:22:19

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao wyprostował nogi i położył ręce za głową by mieć wygodniejszą pozycję.
-Tamto? Starałem się na siłę aktywować twoje Shi-kai ale niestety bezskutecznie... Wysnułem jednak z eksperymentu dwa wnioski. Pierwszy: że Zanpakutou nie myślą o swoim życiu tylko o życiu swoich właścicieli przez co zastraszanie ich nie ma najmniejszego sensu. Drugi: najwyraźniej nie jesteś jeszcze w stanie opanować tej mocy albo twój miecz nie jest jeszcze na tyle dojrzały by móc ja uwolnić...
Następnie Hao długo tłumaczył jak doszedł do tych wniosków i objaśniał swoją teorię na temat istnienia Reiatsu z naukowego punktu widzenia. Chłopak lubił dużo mówić. Uważał że słowa są silniejsze od barbarzyńskiej siły i głupoty ludzi ich używającej. Zawsze wolał najpierw spróbować się z kimś dogadać zanim go zaatakuje.
Po paru chwilach, kiedy już skończył, umilkł. Skoncentrował się mocno i potem uśmiechnął lekko pod nosem.
-Są blisko... Tylko jak? Nieważne... -mówił jakby sam do siebie. -Tak więc jeśli nie wygram siłowo to chociaż spróbuję moralnie...
Pstryknął palcami i znów niedaleko wejścia pojawił się stół z krzesłami. Tym razem było ich więcej. Tyle by starczyło dla każdego członka oddziału buntowników. Wszystkie były do siebie podobne oprócz krzeseł dla Ayame i Hao, które wyglądały jak ostatnim razem. Na stole stały już przygotowane misy z najróżniejszymi owocami i soki przyrządzone z nich. Wszystko wyglądało tak jakby Adjuchas spodziewał się gości.
-Powinno być dobrze... Zaraz wracam-powiedział i zniknął jej na chwilę z oczu.
Po kilku minutach wrócił zadowolony z siebie. Usiadł na swoim miejscu i zrelaksował się.
-No wszystko już gotowe...

Offline

 

#98 2012-06-12 19:49:57

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Dziewczyna spojrzała pytająco na Hao. Uniosła wysoko jedną brew aż ta schowała się pod jej grzywką. Policzyła szybko krzesła i tylko jedno mogło jej przyjść na myśl. Wstała jednym gwałtownym ruchem i mało się nie przewróciła z wrażenia.
-Są tu? Przyszli po mnie? Naprawdę przyszli?
Była taka szczęśliwa, że aż podskoczyła. Uśmiechała się promiennie i nie mogła doczekać ich przyjścia. Nagle uświadomiła sobie co się z tym wiąże. Hao jest teraz w niebezpieczeństwie. Oddział zemści się na nim za to, że ją porwał. Niechybnie go uśmierci. Przystanęła oniemiała i przystawiła dłoń do ust. Spojrzała na chłopaka z przerażeniem.
-Oni Cię zabiją.
Stwierdziła martwym głosem. Podeszła do Hollowa i przytuliła go.
-Ale ja nie pozwolę. Wyjdę stąd z oddziałem, ale Ty będziesz cały.
Stanęła naprzeciwko wejścia osłaniając własnym ciałem Hao. Tak jakby za chwilę się spodziewała ataku. Dłoń oparła na rękojeści zanpakutou i z czujnością wypatrywała czegokolwiek w ciemności korytarza. Zamierzała dyskutować z Hoffmanem tak długo, aż porzuci pomysł zabicia Pustego. Była gotowa nawet posunąć się do rękoczynów.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#99 2012-06-12 20:19:42

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao na początku nie rozumiał zachowania Ayame. Po chwili gdy ta zaczęła osłaniać go od strony wejścia zrozumiał o co jej chodziło. Położył jej dłoń na ramieniu by ja uspokoić.
-Daj spokój, kobieto... -powiedział miłym i spokojnym głosem.
Następnie kierując się do stołu i na swoje miejsce, wielki fotel zdobiony kolcami róż. Położył na stole jeszcze kilka butelek wina i sake by goście mieli co pić. Lekko muskając piasek zamienił go w szklane kieliszki, które położył przy stole.
Potem wygodnie usiadł w swoim fotelu i wskazał Ayame jej miejsce obok siebie, to które było zdobione kwiatami czarnych róż.
-Będąc w waszym domu nie podniosłem na was ręki a jedynie broniłem siebie i Kuro. Jeżeli twój rycerzyk zna pojęcie honoru nie zrobi mi krzywdy jeżeli go do tego nie zmuszę... Co tej dwójki, hmmm... Ten białowłosy dzieciak może chcieć zemsty ale to jego wybór...
Spokojnie zjadł dwie czereśnie z czarnego półmiska wypluwając ziarenka na rękę i wyrzucając za siebie.
-Ja ich traktuję jak gości... W końcu przyszli tu długa drogę żeby załatwić pewną sprawę. Jestem dumny że mogę być ich gospodarzem...

Offline

 

#100 2012-06-21 15:15:06

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Dziewczyna stanęła przy stole z głupią miną. Podrapała się po głowie niezdecydowana i wzruszyła ramionami. Spojrzała na Hao lekko kręcąc głową.
-Wiesz co? Czasami to zupełnie Cię nie rozumiem... Ale jak uważasz... Wiedz, że nie stanę po żadnej ze stron gdy rozpocznie się jatka.
Usiadła na swoim krześle i wbiła się w jego siedzenie. Palcami delikatnie gładziła pąki kwiatów oplatające jej fotel.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#101 2012-06-25 17:06:30

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao zaśmiała się radośnie usłyszawszy słowa Ayame. Kto jak kto ale ona w tym momencie nie miałaby nic do powiedzenia.
Otarł łzę rozbawienia z oka i odpowiedział dziewczynie sięgając po jabłko.
-Wierz mi Kobieto, nie mam najmniejszego zamiaru z nimi walczyć, a gdyby tak się stało najpewniej nie potrafiłabyś się nawet ruszyć...
Zrobił dużego kęsa i wyglądał tak jakby się nad czymś zastanawiał. I rzeczywiście tak było. Szczegółowo analizował wszystko co się wydarzyło i to czy w ogóle, a jeśli tak to jak wpłynął na Ayame swoim zachowaniem. W głębi duszy liczył na to, że ta Shinigami da przykład dla całej reszty tej zacofanej, zaślepionej nienawiścią i bzdurnymi poglądami rasy.
-Obiecaj mi coś... -powiedział po chwili poważnym tonem. -Nigdy czerp przyjemności z zabijania Pustych czy kogokolwiek innego... Tylko zwierzaki cieszą się z czyjejś nagłej śmierci. Proszę... Nie stań się zwierzakiem, Ayame... To by nas zbyt bolało.
Jakby na te słowa Kuro usiadła na kolanach dziewczyny i uścisnęła ją w talii.

Offline

 

#102 2012-06-26 09:56:13

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Dziewczyna spuściła głowę. Przytuliła do siebie Kuro ale zaraz ją puściła i szepnęła do niej.
-Hao brakuje pieszczot, wyściskaj go porządnie tak ode mnie, dobrze? A co tam, nawet go cmoknij w czoło.
Spod kurtyny czarnych włosów uśmiechnęła się delikatnie do duszka i złapała go pod boki kierując w stronę chłopaka. Odłożyła Kuro na kolana Pustego i cofając ręce podrapała ją jeszcze za rogami. Gdy wróciła do poprzedniej pozycji podciągnęła kolana pod brodę, zapierając się stopami o brzeg krzesła. Oplotła nogi rękoma i schowała głowę w ramionach. Odezwała się nieco niewyraźnym głosem tłumionym przez materiał spodni.
-Myślisz że mogłabym odczuwać z tego przyjemność? Hao, każde zabójstwo mnie załamuje, wpędza w stan depresji... Nawet Hollow był kiedyś człowiekiem... Nie znoszę zabijać. Nie znoszę ale muszę. To moja praca... Nie rozumiem jak mogłeś pomyśleć, że kiedyś mogłoby mi się to spodobać.
Podniosła głowę i skierowała spojrzenie ku Hao. Oczy jej błyszczały od łez, a kiedy je zamknęła, spod powiek wymknęły się dwa strumyczki, ścigając się, który pierwszy skapnie na dekolt dziewczyny. Nawet nie zawróciła sobie głowy wytarciem ich. Ponownie schowała głowę w ramionach i zaczęła się delikatnie trząść.
-Nienawidzę zabijać. Nienawidzę, bo gdy zabijam kogoś, to również zabijam siebie, swoje człowieczeństwo. Czuję się jak potwór. Jak bezduszna bestia, która czycha na czyjeś życie. Nieważne czy jest złym, czy dobrym.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#103 2012-06-26 15:22:48

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Oaza Hao

Hao poczuł się winny za swoje słowa i żałował że je kiedykolwiek wypowiedział. Zanim którakolwiek z łez Ayame wygrała ich wyścig wytarł je delikatnie palcami. Podniósł głowę dziewczyny pod brodą by móc spojrzeć jej w oczy.
-Wybacz... Nie miałem na myśli tego, że staniesz się taka. Ale twój oddział, jego dowódca... Potrafię rozpoznać maniaka z kilometra. Nie chcę byś zatraciła swoje człowieczeństwo...
Po chwili milczenia dodał jeszcze:
-To wcale nie jest twój obowiązek. Nie musisz zabijać... Żaden Shinigami czy Pysty nie ma obowiązku zabijania drugich. My po prostu nie mamy innego wyjścia. Hueco Mundo rządzi Espada, najpotężniejsze zrzeszenie Pustych na świecie. Silniejszych nawet od Kapitanów Seireitei. I my mimo naszej potęgi nigdy nie zaatakowaliśmy otwarcie SS. Czekamy aż oni wyciągną do nas dłoń by przerwać ten łańcuch nienawiści... My nie możemy pierwsi tego zrobić. Uznają to za atak lub podstęp. Od dawna myślałem że nigdy do tego nie dojdzie... Ale ty jesteś iskrą nadziei, dzięki której znów uwierzyłem ze Shinigami i Pusty mogą żyć w zgodzie...
Po raz pierwszy w życiu objął kobietę ramionami i mocno do siebie przytulił. Chciał by poczuła, że zależy mu na niej i że jest tu z nią dając swoje wsparcie w chwilach smutku.
Po kilku minutach szepnął jej do ucha spokojnym tonem.
-A teraz weź się w garść, kobieto... Jak przyjdą tu i zobaczą cię we łzach pomyślą ze jednak coś ci zrobiłem i będziesz patrzyć jak robią mi z czaszki kulę do kręgli.
Zażartował i uśmiechnął się puszczając dziewczynę.

Jakby na potwierdzenie jego słów, Menos Hao wysłany po Buntowników doszedł do wejścia jaskini. Wysunął dłoń z pod ciemnej peleryny i wskazał je ruchem ręki lekko się kłaniając.
-Proszę tędy, Shinigami. Hao by okazać wam swoje zaufanie i szczerą wiarę w dobre wychowanie pozwala wam wejść z bronią i całym uzbrojeniem. Życzę państwu owocnego spotkania i miłej kolacji... Spokojnie, nie są państwo w menu.
Powiedział to tak żeby Shinigami zrozumieli, że słyszał ich rozmowę prowadzona w środku drogi.
Wewnątrz jaskini, Hao słysząc tupot stóp Menosa i Shinigami poprawił pelerynę i ruchem głowy polecił Kuro usiąść sobie na ramieniu co zrobił s przyjemnością dając mu przy okazji małego całusa w czoło jak kazała jej Ayame.
-No, o wilku mowa... -powiedział do dziewczyny.

Offline

 

#104 2012-06-26 15:48:19

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Oaza Hao

Dziewczyna siedziała na swoim miejscu nadal smutna. Nie opuściła nóg, za to schowała głowę z powrotem w ramiona. A więc to koniec. Zabiją go. Unicestwią. Zmio... Zaraz... Nic nie zrobią! Uwolnią reiatsu to mnie zabiją! A nie dam się wyciągnąć z tego miejsca. Mowy nie ma. Może jednak Hao będzie żył...
-Przeżyjesz, bo ja muszę przeżyć. Nie zabiją członka oddziału... Chyba...
Zrobiła głupią minę, jakby trochę przestraszoną. A jeśli jednak? Nie jestem silna, do niczego im się nie nadaję. Mogą pomyśleć że jestem bezużyteczna... Skuliła się jeszcze bardziej. Podniosła głowę tak by tylko cokolwiek widzieć. Czekała na to co nastąpi.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#105 2012-06-26 23:25:33

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Oaza Hao

Co do chuja...!?- Powiedział po chwili Hoffman przez mikrofon, słysząc słowa menosa
- On umie czytać w myślach, czy jak? To niemożliwe, żeby ktoś zza tych masek słyszał nasze głosy... Ale nieważne. To nie on jest naszym zmartwieniem.
Ze względu na akustykę, jaka panowała w podziemnej jaskinii, Hoffman, jak i reszta wyraźnie słyszeli skąd dobiegają głosy Hao. Kiedy wszedł już do środka na swoim koniu, donośnym głosem powiedział:
- Więc to tutaj się ukrywasz... Adjuchasie.
Po chwili jednak, przyłożył znów dwa palce do lewego ucha i powiedział cicho tylko jedno słowo:
- Ichigo.
Chwilę po tym, Hoffman usłyszał odpowiedź twierdzącą w słuchawce, a pomarańczowłosy shinigami używając shunpo w mig pojawił się za Ayame i wstrzyknął jej antyreię w szyję po czym od razu, w ten sam sposób wrócił do szeregu.
- Zrobione.
- Dobra... - odpowiedział Hoffman skinając głową do buntownika po czym chwilę potem, zaczął wykonywać dziwne gesty rękoma i wypowiadać dziwne mantry- Rin, Pyo, To, Sha, Kai!
Na tę komendę reiatsu shinigamiego wzrosło pięciokrotnie, a ostatni wyraz zaakcentował mocno, dając znać, że to ostatni element mantry. Specjalnie skończył na tym elemencie, ze względu na to, iż oznaczał on ,,uwolnienie".
- Zabierzcie ją stąd. - Mówił zsiadając z konia, po czym chwilę potem zwrócił się również i do niego
- Ty też idź z nimi Feniksie.
Koń przytaknął kilka razy radośnie prychając jakby rozumiał co strażnik do niego powiedział.
Nie dając nawet dojść do słowa dziewczynie, chwilę potem użył shunpo, by znaleźć się kilka metrów przed Hao. Swoją drewnianą laskę schował za pas przy jego prawym boku.
- Wreszcie Cię znalazłem. Masz pojęcie ile by mi zabrało szukanie Ciebie po tym całym leśnym obszarze? Człowieku... Może jednak nie ,,człowieku"?

Tymczasem, reszta shinigami wraz z Ayame, używając shunpo, po nie długiej chwili pojawiła się na zewnątrz, przy wejściu do jaskinii.


Szybkość shunpo Ichigo: 144
Statystyki:
Reiatsu: 8150-50=8100
Siła: 46
Wytrzymałość: 77
Szybkość: 26
Zręczność: 26
Szybkość shunpo: 52


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.akademiarw.pun.pl www.densetsu-hentai.pun.pl www.lobzonka.pun.pl www.enemy.pun.pl www.headofwar.pun.pl