-He. Jeśli próbujesz mnie zdenerwować to proszę, sprecjalnie na Twoje życzenie! HAGANE NO HANA NO KIRA! ZABÓJCZY KWIAT STALI!
Biała fala reiatsu oślepiła Enquila, a kiedy opadła chłopak miał złamaną katanę. Patariko trzymał go za głowę po czym z ogromną prędkością ruszył w jedną ze skał, nie była ona duża, może trochę większa od Enquila. Patariko sunął z ogromną prędkością, Enquil nie wiedział nawet co się dzieje, nagle poczuł jak uderza w coś z ogromną siłą, była to właśnie ta skała która mocno się wgniotła. Buntownik stracił raczej oddech i ledwo był w stanie stać, dodatkowo mógł pluć krwią.
-Jeszcze jakieś pytania?
Patariko stał 20m od Enquila, przerzucił nim bez problemu aż taką odległść.
Reiatsu: 13400+100=13500=20250+200+-100=20450
Siła: 40+1=41=61+2=63+1=64
Wytrzymałość: 23=30
Szybkość: 46=66*1,5=99
Zręczność: 35=55
Offline
Simon wpadając wraz z klonem Moriego i Yoko do sali stanął z tyłu i spojrzał na Patariko i Enqulia "Przegapiłem coś .?" pomyślał i patrzył co się dzieję zastanawiając się o co chodzi. Yoko stanęła obok niego podpierając się za boki
- O co chodzi.?
Spytała lecz Simon stał w milczeniu.
Offline
Chłopak był w lekkim szoku .
-M...m..moja..katana psie zginiesz
Chłopakowi zaczeły lecieć łzy w chłopaku obudziło się jak by zwierze.Chłopak wstał po chwili strzelił kośćmi złapał z klinge od miecz i zaczą biec z dużą szybkością na przeciwnika .
-Anno.
-Wybacz .Gdy chłopak był przy Fulbringerze poprosty wyprowadził cięcie od barku do biodra po skosie.
Reiatsu: 6400(9150)-9000=150
Siła: 18(23)
Wytrzymałość: 11(16)
Szybkość: 20(28)+90=118
Zręczność: 20(28)
Ostatnio edytowany przez Enquil (2012-12-24 14:25:25)
Offline
Patariko nawet nie starał się uniknąć cięcia. Kiedy Enquil był na tyle blisko by czuł jego miecz wyskoczył do góry, co prawda została mu na klacie rana ale nie zwracał na to uwagi. W ręki trzymał pistolet.
-Tak byś wyglądał gdybyś był Hollowem!
Krzyknął nagle i precyzyjnie wystrzelił w plecy Enquila z ogromną siłą, trafił idealnie między wszystkie narządy wewnętrzne przebijając tylko skórę i jeden mięsień. Enquil padł na ziemię nieprzytomny z bólu.
-Zabrać go, niech wypoczywa, do jutra się zagoi.
Rana miała zaledwie 9mm średnicy. Fullbringer dezaktywował Fullbring.
-Ktoś jeszcze chętny na walkę ze mną!?
Krzyknął tylko po czym przeteleportował się do tajnego pomieszczenia.
Reiatsu: 20450+300=20750-200+100=20650-10-20640=0
Siła: 63
Wytrzymałość: 30
Szybkość: 66*1,5=99
Zręczność: 55+3=58
Siła pocisku: 1095
Offline
Jakuchu, w końcu się przebudził już do końca. Lekkim ruchem ręki podparł się ob krzesło i wstał. Jego rany nie były wyleczone, ból przeszył całe ciało, a chłopak padł z hukiem na ziemię. Chwilę póżniej podniósł sie ponownie, po czym oparł się ob ściane z wypisanym bólem na twarzy i popatrzył przed siebię. Zauważył tam Patariko nie wiedział co się dzieje. Przecież... ale .... jak Patariko żyje!? przecież sam go zabiłem!?... ehh... więc jednak to była hipnoza ... spodziewałem się tego... lecz kto to zrobił ?... Zastanawiał się lekko po czym popatrzył na dziewczynę siedzącą obok i zapytał (chodzi o Mori oczywiscie.) -
Hey!. Co tutaj się wyprawia!?
Odsunął się od ściany mówiąc to, i to był jego błąd, padł plackiem na ziemie i chyba naruszył którąś z ran bo krew zaczeła mu lecieć z okolic klatki piersiowej.
Ostatnio edytowany przez Jakuchu Akera (2012-12-28 12:04:29)
Offline