Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#121 2012-11-22 22:11:45

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Stara twierdza.

Chłopak popatrzył na Amaye z ciepłym usmiechiem .
-Nie wiem nigdy chyba tego nie robiłem nie pamiętam ale chyba dobrze mi idzie .
Chłopak zaśmiał się sympatycznie i wrócił do strugania


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#122 2012-11-22 22:21:13

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Re: Stara twierdza.

Dziewczyna posłała lekki uśmiech wdzięczności w stronę Hao. Zauważyła również spojrzenie Enquila i pochylając się w jego stronę popatrzyła na konika, którego strugał.
- Amaya ma rację, masz naprawdę talent do takich rzeczy.
Mimo iż nie była w najweselszym nastroju, mówiła spokojnie i z uśmiechem. Ona również zauważyła zmianę w zachowaniu towarzyszy. Wstając przeciągnęła się lekko i podeszła do okna zerkając na zniszczone, choć wciąż mające swój urok podwórze.
Jaki jest wynik walki?
Shiroi usiadł obok niej na podłodze i lekko trącił ją nosem w nogę. Niesamowite jak tak małe stworzenie potrafi rozweselać samym wyglądem. Uśmiechnęła się do zająca i odwracając się obdarzyła wszystkich miłym spojrzeniem.
Ciekawe, czy kiedyś też tak usiądziemy, już wszyscy, w tych lepszych czasach?


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#123 2012-11-22 22:39:46

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Stara twierdza.

Chlopak popatrzyl na Chinatse odlorzyl wszystko wstal i podszedl do niej
-Nic mu sie nie stanie bo oboje w niego wierzymy i on o tym wie
Chlopak wyszeptal dziewczynie slowa do ucha by ja pocieszyc


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#124 2012-11-22 22:54:39

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Re: Stara twierdza.

Chinatsa poklepała Enquila po ramieniu by okazać wdzięczność.
- Dobrze wiesz, że sama wiara nie zapewni ochrony komuś, kto jest nam bliski. - mruknęła opierając się o parapet. Przyjemnie było czuć z jednej strony wiatr targający włosami, a z drugiej ciepło ogniska. Mimo wszystko przypomniało jej to uczucie wypalania znaków na ciele podczas treningu z Hoffmanem, więc otrząsnęła się lekko na wspomnienie niemiłego przeżycia. - To, że jesteśmy z kimś myślami i on o tym wie może dodać mu odwagi, ale nie siły.
Zastanawiało ją, skąd przychodzą jej takie myśli, może to jakieś zamglone wspomnienia uczuć z życia na ziemi? Nie roztrząsając się nad tym zbytnio by nie pogorszyć sobie jeszcze bardziej humoru, klasnęła w dłonie i zwróciła się do wszystkich.
- No, co to za smutne i zamyślone miny? Amaya, uśmiechnij się, masz taki rozbrajający uśmiech! Enguil, musisz koniecznie jak najszybciej skończyć to cudo, jestem ciekawa końcowego efektu! Panie Hao, ma Pan dla nas jeszcze jakieś ciekawe historie?


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#125 2012-11-22 22:55:36

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Stara twierdza.

Yoh nie był zadowolony, że przeciwnik śmiał go dotykać. Można by rzec... Był całkowicie wkurzony! Nagle Jego Reiatsu znów zaczęło buzować w powietrzu. Z jego ciała wydostawały się niebieskie smugi reiatsu.
-Ty... Nie waż... się... mnie dotykać!!!
Yoh wręcz krzyczał na Patariko. Jego oczy zmniejszyły się do wielkości małych kropek podczas tej dzikiej furii. Reiatsu wokół niego zaczęło kruszyć podłoże.
Chłopak skrzyżował obydwa ostrza przed sobą w znak "X". Energia wciąż rosła i raczej możnabyło przewidywać w wypadku Patariko najgorsze.
-Wybacz... Onii-sama... -powiedział po czym dodał jeszcze niemal z krzykiem. -Hakucho no uyoku, Filo Silencioso!
Niebieska energia błysnęła w górę tworząc słup z Reiatsu. Nagle rozprysła się na iskry opadające z nieba. Błysk wielkiego miecza trzymanego przez śnieżnobiałe ramię przykuł uwagę Fullbrigera.
-Giń...


http://i.imgur.com/XNCF7.jpg


Tymczasem przy ognisku Hao poczuł się bardzo przyjemnie czując na ramieniu głowę Amayi. Przyglądał sie też pracy Enquilla nad drewnianym konikiem. Uśmiechnął się sympatycznie do buntownika.
-Nie bądź skromny Enquill-kun... To ze tak dobrze potrafisz obchodzić sie z rzeźbieniem tak małych rzeczy znaczy ze masz wprawne oko i zwinne ręce. To cechy bardzo pożądane przez wielu wojowników. Jeszcze kiedyś będziesz silnym Shinigami i dobrym Buntownikiem, zobaczysz.
Nagle Hao spoważniał i obejrzał się za siebie. Ze znacznej odległości zauważył niebieski słup Reiatsu.
-A mówiłem ci, ty mały... Ehh... Trzeba ratować tego człowieka. Wybaczcie...
Dał Amayi małego całusa w policzek na przeprosiny, że musi ją zostawić na chwilę. Zniknął za pomocą Sonido i przeniósł się w miejsce walki.


Co się stało dokładnie? Otóż Patariko nie miał czasu by długo podziwiać uwolnioną formę Yoh. Hao cieszył się tym przywilejem prze długie godziny ponieważ uważał jego Ressurectión za niezwykle eleganckie i dostojne. W kilka sekund po tym jak Yoh wyrzekł ostatnie słowa spowity jasnoniebieską aurą Fullbrigner mógł jedyeni zobaczyć wielkie ostrze nad swoją głową. Zatrzymane.
-I co ja mam teraz z tobą zrobić... Yoh-kun? -zapytał Hao.
Trzymał on jednym palcem miecz Yoh tuż za Patariko osłaniając go tym samym przed atakiem. Siął jednak była tak wielka że przecięła jego rękawiczkę na prawej dłoni. Co prawda jeszcze Patariko nie mógł zobaczyć jego numeru.
-Hao... Onii-sama... On... M-Mnie... dotykał... Ja...
Wyraz twarzy Hao sie zmienił, z zimnego przeszedł w żal i smutek.
-Rozumiem... Cóż dobrze że zdążyłem... Co powinieneś powiedzieć?
Yoh dezaktywował Ressurectión i upadł na kolana ze łzami w oczach.
-Przepraszam... Hao Onii-sama... Patariko-san... Przepraszam...
Hao nałożył mu na uszy słuchawki. To zawsze go uspokajało. Następnie spojrzał w gwiazdy z połową twarzy zwrócony do Fullbringera. Miał filozoficzny wyraz twarzy człowieka, który znał swą wiedzę i niewiedzę.
-Pustym można stać się kilka sposobów... Stracić łańcuch duszy... Zostać pożartym kryć w sobie żal i cierpienie... Przez ten ostatni Yoh-kun stał się jednym z nas. Jako dziecko mieszkał w Tokijskiej dzielnicy biedy. Yakuza złapała go i wykorzystywała jako dziecięcą prostytutkę. Dzień w dzień... Zabił się... Niemal natychmiast został pustym. Zabił wielu i t było jego marzeniem... Gdy go spotkałem był zaledwie menosem i przedstawiał się jako Sebastian. Yoh nigdy nie pogodził się ze swoim życiem na ziemi. Dziś nie cierpi tylko jednego: gdy dotyka go ktoś inny niezależnie do płci czy gatunku... Rozumiem, że tego nie wiedziałeś. To nie twoja wina... Wybacz mu. Prosi cię o to...
Hao podniósł prawą dłoń by Patariko mógł zobaczyć numer na jej wierzchu.
-...Quarto Espada, Asakura Hao. Oto sekret który ci ujawniam. Tylko nie rozgadaj tego wszystkim przy ognisku. Amaya wie o tym.
Zrobił kilka kroków w przód po czym położył dłoń na barku Fullbringera.
-Tak czy inaczej zaskoczyłeś mnie... Nie spodziewałem się, że pierwsze co przyjdzie Yoh na myśl  będzie Ressurectión. Musiałeś na prawdę sprawić ze poczuł się zagrożony tą walką. Trzymaj tak dalej...
Następnie poszedł w kieruku ogniska razem z Patariko. W między czasie założył zapasową rękawiczkę na dłoń. Znów przywdział maskę "Pana Sama Słodycz" i zawołał.
-Heeeeej... Nic nam nie jest poza kilkoma skaleczeniami. China-chan możesz już odetchnąć z ulga i pocałować swojego bohatera.
Hao dosiadł sie do Amayi i znów ją objął.
-A ja dostanę całusa za ocalenie niewinnego człowieka, Hime-sama? -zapytał zalotnie do Amayi.

Nagroda dla Patariko: 1200Exp, 25PN, 10G

Ostatnio edytowany przez Hao Asakura (2012-11-22 23:24:20)

Offline

 

#126 2012-11-22 23:10:33

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stara twierdza.

Patariko uśmiechnął się czując reiatsu Yoh. Kiedy pojawił się Hao dezaktywował Fullbring.
-Nic się nie stało, nawet jestem zadowolony, że chciał mnie zabić. Widać, że dawał z siebie wszystko co mnie cieszy bo dorastałem mu umiejętnościami i nieznacznie przewyższyłem szybkością.
Powiedział spokojnie, kiedy Hao wyjawił mu "sekret" był oburzony.
-Czyli walczyłem z nim aby dowiedzieć się, że Mikashi oddał Ci miejsce w Espadzie!?
Mówił, był jedną z prawdopodobnie dwóch osób które znały pozycję Tamany, a jedną był Hao. Przy pomocy Bringer Light wrócił do ogniska.
-Witam.
Powiedział z uśmiechem, jednak znowu jego twarz poza ustami zasłaniała komimiarka. Trzymał się za ranę na barku.
-Jak widzicie... żyję i mam się dobrze.
Dodał i pocałował Chinatsę.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#127 2012-11-22 23:14:02

Enquil

http://www.erableacha.pun.pl/_fora/erableacha/gallery/3_1351714907.jpg

Zarejestrowany: 2012-09-05
Posty: 706

Re: Stara twierdza.

Enquil slyszac slowa Hao uzsmiechna sie
-Dziekuje za mile slowa Hao
Gdy zobaczyyl ze patariko wraca usmiechna sie do chinatsy po czym zlapal za miecz jak by mu sie cos przypomnialo
-Musze sie z kims spotkac patariko bedzie wiedzial o kogo chodzi
Po czym wystawom miecz przed siebie.
-Anno
Zamienil sie w orla i odlecial


KP
"Szukając tego co zwą pozornie szczęsciem..."

Offline

 

#128 2012-11-22 23:27:06

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Re: Stara twierdza.

Szybkie zniknięcie Hao nie wróżyło nic dobrego, szczególnie jego ostatnie słowa. Stała wpatrując się przed siebie szeroko otwartymi oczami a dłoń to zaciskała się to rozluźniała z nerwów.
- Wróciliście! - Chinatsa widząc wracającego Patariko krzyknęła cicho i podbiegła od razu do chłopaka. Czując jego pocałunek na policzku od razu uśmiechnęła się szeroko.
Jaka ulga... Wierzyłam w ciebie, ale przecież miałam prawo się bać...
Zwróciła uwagę na to, że chłopak trzyma się za bark, więc przesunęła jego dłoń. Na widok rany skrzywiła się lekko. Ledwo co zauważyła zniknięcie Enquila.
- Krwawisz! - zdenerwowała się i wyciągając z kieszeni chusteczkę otarła delikatnie okolice rany z krwi. Przez chwilę poczuła się słabo, nigdy nie lubiła widoku krwi, jednak nie mogła im tu teraz paść jak kłoda, co by sobie o niej pomyśleli!

Ostatnio edytowany przez Chinatsa Miyamoto (2012-11-22 23:28:32)


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#129 2012-11-22 23:45:44

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stara twierdza.

Patariko kiwnął tylko na Enquila.
-Chinatsa Słonko.
Powiedział spokojnie delikatnie odsuwając jej rękę od rany.
-Zostaw.
Powiedział znowu i złapał nóż dziadka.
-Amaya, jesteś jednyną z obecnych która nie widziała mojego ubrania fullbringu. O to on. Hagane no Hana no Kira.
Powiedział chłopak i przybrał formę pustego, jego rany zasklepiły się przez wiązania reiatsu z ubrań. Kiedy rany były zagojone dezaktywował Fullbring.
-Kolejna blizna, przyzwyczaiłem się.
Powiedział pod nosem.
-Hao, chyba mamy co opijać prawda?


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#130 2012-11-23 17:37:24

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Stara twierdza.

Ochiyo również znała pozycję Mikashiego Tanamy, jeszcze zanim oddał ją Hao. Można by nawet powiedzieć, że przed obecnym czwartym widziała go jako ostatnia, jeszcze z numerem na ręku. Życzyła Tanamie jak najlepiej, widziała jego potęgę i miała nadzieję, że gdy już osiągnie to, czego szuka, włączy się w tworzenie "lepszych czasów". Taki sojusznik byłby na wagę złota, on byłby chyba jedyną osobą, która może zmienić najwięcej. Pytaniem teraz jest, do której strony się przyłączy...
Amaya przewróciła oczami, ale ujęła delikatnie palcami podbródek Hao i złożyła na jego ustach (bo po co się bawić z policzkiem!) delikatny pocałunek. Należało mu się, jak nie za ocalenie Patariko (bo w sumie gdyby nie było walki, chłopak nie potrzebowałby ocalania) to za coś innego. Chociażby za ten miły uśmiech dla wszystkich dzisiaj.
Widząc ranę Patariko chciała od razu go wyleczyć, bo posiada taką umiejętność, jednak chłopak szybko poradził sobie sam. Dobrze, że nic więcej nie stało się żadnemu z nich. Wtedy nawet mogłaby się rozzłościć, a to nie jest fajne, dla obu stron: sama czuje się niefajnie, zdarzy jej się krzyknąć, a i jeszcze inni mają z nią nieprzyjemne doświadczenia.
-Dobrze wiedzieć. - przyjrzała się dokładnie fullbringowi Patariko. Znaczy się, na tyle dokładnie, na ile zdążyła. Kiedy znów wrócił do normalnej postaci, rozejrzała się dookoła.
-Hao, gdzie jest Kurobina? Brakuje mi tego mruczenia. - uśmiechnęła się, na prośbę Chinatsy.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#131 2012-11-23 19:53:07

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Stara twierdza.

Hao bardzo spodobała się bezpośredniość Amayi. Widząc zaś Fullbring Patariko zniesmaczył się nieco ale nie dał tego po sobie poznać i dalej grał swoją rolę.
Proszę cię... To ze ci pogratulowałem nie znaczy, że możesz świecić tymi swoimi fartownymi mocami na prawo i lewo... Czy złodziej chwali się swoim łupem przed właścicielem?
Pytanie Amayi na chwilę wyrwało go z zamyśleń.
-O racja... Ta mała znów gdzieś polazła... Ale pewnie zaraz wróci...
W tym samym momencie Kuro oparła główkę o kolano dziewczyny układając się na nim wygodnie. Resztą swego dużego ciałka leżała na ławce którą stworzył Hao, lekko machając ogonem z gracją. Jak na zawołanie zaczęła tez po cichu mruczeć.
Espada rozlał jeszcze każdemu po lampce wina. Na pytanie Patariko lekko się zaśmiał.
-Tak, racja... nie ma sensu tego już ukrywać. Amaya, będziesz tak miła i wtajemniczysz wszystkich za co pijemy?
W końcu jej to obiecał, co nie?

Offline

 

#132 2012-11-23 20:39:12

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Stara twierdza.

-Taaak! - Amaya rozweseliła się na całego. -Wypijmy za nowego czwartego espadę!
Dziewczyna lubi zdradzać tajemnice, ale oczywiście tylko wtedy, gdy jest do tego upoważniona. Albo gdy wie, że "właściciel" tajemnicy nie będzie zły. Jako pierwsza podniosła do ust czarkę, upiła trochę (bo takie wino się sączy, a nie pije duszkiem) i zabrała się wa głaskanie mruczącej jej na kolanie Kurobiny. Kochane zwierzątko!
-Mogę ci tylko jeszcze raz pogratulować, Hao. - zamyśliła się na chwilę. - Tylko ciekawe, co będzie teraz robił Mikashi...



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#133 2012-11-23 21:13:31

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stara twierdza.

Patariko wkurzył się jeszcze bardziej.
(Taki sekret, że teraz wszystkim powie)
Pomyślał. Słysząc o Mikashim uśmiechnął się.
-Mokashi teraz się ze mną spotka o czym jeszcze nie wie, mam do niego sprawę.
Postanowił przemilczeć umowę jaką z nim zawarł, wolał z tym poczekać, zrobi Amayi niespodziankę.
-Jest chyba skłonny do pomocy wam w razie potrzeby.
Powiedział.
(Szczególnie za moją proźbą.)
Pomyślał i zaśmiał się cicho. Nagle jednak spoważniał.
-Enquil spotkał Fullbringera władającego ogniem, zabawne.
Powiedział pod nosem.
-Oby nie przesadził.
"Jeśli jesteś w stanie to lepiej zapobiegać niż leczyć"
Odesłał do Enquila


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#134 2012-11-23 22:21:31

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Stara twierdza.

Hao roześmiał się na słowa Patariko, jakby usłyszał przedni żart.
-Co jak co, ale zajęcie to on ma z Segunda Espadą. Wątpię żeby porzucił tak miłe towarzystwo dla jakiegoś insekta...
Hao napił się wina. Co prawda nie znał Mikashiego za długo ale dużo o nim słyszał. Wystarczająco dużo by twierdzić ze mianowanie go na swego następce było zaszczytem i wyróżnieniem.
Słysząc od Patariko o Fullbringerze władającym ogniem uśmiechnął się pod nosem.
-Włada ogniem? Jaki ten świat mały... Ale wątpię czy nie oparzyłby się od zwykłeś świeczki... Ludzie są tacy delikatni... -powiedział zanurzając dłoń w płomieniach ogniska i wyjmując z niej całą w ogniu okalającym ją. Jego rękawiczka oczywiście tego nie wytrzymała przez co widać było jego znak Pacto Pentagram we wnętrzu dłoni i numer na wierzchu.
Następnie zamachał palcem i uformował z nich małą kulkę, po czym pstryknął ją palcem i wysłał w niebo.
-Władać ogniem... Bezsens. Można wykorzystywać ogień ale władanie nim jest niemożliwe... dla człowieka.

Ostatnio edytowany przez Hao Asakura (2012-11-23 22:25:44)

Offline

 

#135 2012-11-23 23:13:12

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Stara twierdza.

Patariko zaczął się denerwować.
-Zdziwił byś się, ale, zabrał się za numerek 2? Ciekawie się robi.
Podsumował.
-Władza nad ogniem jest możliwa, tak jak nad wszystkim. Odpowiednie umiejętności załatwiają sprawę. Z ogniem jest tak samo jak z reiatsu czy stalą, jest możliwa kontroli nad nimi przy odpowiednim treningu.
Mówił. Nagle dostał wiadomość od Enquila.
"Tak, słyszałem co zrobił i co Ty zrobiłeś. Jak już oprowadzisz tego insekta to naucz go prawdziwych mocy, a nie jego strzelanie zapałkami. Z mojej strony to tyle. Potem sobie porozmawiamy."
Odesłał i ciągnął dalej rozmowę popijając wino, przytulał cały czas Chinatsę.
-Co prawda ogień to najniebezpieczniejszy żywioł i najtrudniej go ujarzmić ale jest to wykonalne dla Fullbringera. Jednak nie na poziomie tamtego, ledwo co uwalnia podstawową formę, śmieszne.
Mówił spokojnie, czekał na odpowiedź Hao.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.headofwar.pun.pl www.densetsu-hentai.pun.pl www.akademiarw.pun.pl www.enemy.pun.pl www.lobzonka.pun.pl